KAI / jm
W związku z zakazem manifestacji w Paryżu, gdzie dziś rozpoczął się szczyt klimatyczny COP21, ekolodzy postanowili ustawić kilka tysięcy butów na placu Republiki, gdzie miał zakończyć się przygotowywany przez nich marsz. Swą parę butów nadesłał m.in. papież Franciszek. Zakaz wydano po zamachach z 13 listopada.
W związku z zakazem manifestacji w Paryżu, gdzie dziś rozpoczął się szczyt klimatyczny COP21, ekolodzy postanowili ustawić kilka tysięcy butów na placu Republiki, gdzie miał zakończyć się przygotowywany przez nich marsz. Swą parę butów nadesłał m.in. papież Franciszek. Zakaz wydano po zamachach z 13 listopada.