Dobrze byłoby wiedzieć, co ci młodzi uważają tak naprawdę za "krochmal"? Czy chodzi tylko o biskupie i kardynalskie fiolety i purpury, czy też może oni po prostu nie przyjmują żadnego autorytetu z automatu.
Dobrze byłoby wiedzieć, co ci młodzi uważają tak naprawdę za "krochmal"? Czy chodzi tylko o biskupie i kardynalskie fiolety i purpury, czy też może oni po prostu nie przyjmują żadnego autorytetu z automatu.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}