Trudno mi uwierzyć, że polskie bolączki załatwi a to delegalizacja nacjonalistycznych organizacji, a to pomstowanie na feministki. Wpływ jednych i drugich na realia życia w Polsce, jeśli uczciwie przyjrzeć się rodzajom problemów, o jakie potykają się ludzie, jest niewielki. Myślę, że dla setek tysięcy rodzin w Polsce o wiele ważniejszy jest tani proszek do prania, niż Ruch Narodowy czy wykłady z gender studies.
Trudno mi uwierzyć, że polskie bolączki załatwi a to delegalizacja nacjonalistycznych organizacji, a to pomstowanie na feministki. Wpływ jednych i drugich na realia życia w Polsce, jeśli uczciwie przyjrzeć się rodzajom problemów, o jakie potykają się ludzie, jest niewielki. Myślę, że dla setek tysięcy rodzin w Polsce o wiele ważniejszy jest tani proszek do prania, niż Ruch Narodowy czy wykłady z gender studies.