Czas: czwartkowy wieczór. Miejsce: Bazylika Mariacka w Krakowie. W długim, wysokim kościele, pełnym dzieł sztuki, panuje mrok. Z jednym wyjątkiem - coś się dzieje pod ołtarzem Wita Stwosza. Wzrok przykuwa oświetlony punkt. Złota monstrancja. Mimo dymu z kadzidła i świec, przyćmiła całe piękne otoczenie.
Czas: czwartkowy wieczór. Miejsce: Bazylika Mariacka w Krakowie. W długim, wysokim kościele, pełnym dzieł sztuki, panuje mrok. Z jednym wyjątkiem - coś się dzieje pod ołtarzem Wita Stwosza. Wzrok przykuwa oświetlony punkt. Złota monstrancja. Mimo dymu z kadzidła i świec, przyćmiła całe piękne otoczenie.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}