Jest super. Jest idealnie - do czasu. Bo w pewnej chwili, gdy pojawia się o jedno zadanie zbyt dużo, okazuje się, że jednak jestem nie super mamą, nie perfekcyjną panią domu, a zwyczajnym człowiekiem. W dodatku takim, którego potrafi wyprowadzić z równowagi jeden SMS albo rzucona przez męża neutralna uwaga...
Jest super. Jest idealnie - do czasu. Bo w pewnej chwili, gdy pojawia się o jedno zadanie zbyt dużo, okazuje się, że jednak jestem nie super mamą, nie perfekcyjną panią domu, a zwyczajnym człowiekiem. W dodatku takim, którego potrafi wyprowadzić z równowagi jeden SMS albo rzucona przez męża neutralna uwaga...