onet.pl/dm
Od 1 lipca obowiązują podwyżki cen gazu i prądu dla gospodarstw domowych, jednak miliony Polaków nadal nie wiedzą, jakie rachunki przyjdą do zapłacenia w sierpniu. To efekt zamieszania związanego z działaniami rządu, który z jednej strony „odmroził” ceny maksymalne, jakie dotychczas obowiązywały na oba źródła energii, a z drugiej strony - przez późny podpis prezydenta - firmy energetyczne nadal nie wiedzą, jaką rekompensatę dostaną od rządu za kolejne ulgi, jakie mają wprowadzić dla najbiedniejszych odbiorców.
Od 1 lipca obowiązują podwyżki cen gazu i prądu dla gospodarstw domowych, jednak miliony Polaków nadal nie wiedzą, jakie rachunki przyjdą do zapłacenia w sierpniu. To efekt zamieszania związanego z działaniami rządu, który z jednej strony „odmroził” ceny maksymalne, jakie dotychczas obowiązywały na oba źródła energii, a z drugiej strony - przez późny podpis prezydenta - firmy energetyczne nadal nie wiedzą, jaką rekompensatę dostaną od rządu za kolejne ulgi, jakie mają wprowadzić dla najbiedniejszych odbiorców.