Kiedy włączam Facebook’a zaraz rzuca mi się w oczy cała seria chrześcijańskich mądrości, która w różny sposób ma mi pomóc żyć bardziej Ewangelią (tak przynajmniej się domyślam). Też tak macie? Obrazki, filmiki na YT, cytaty, krótkie i obfite w treść teksty. Czy to w ogóle coś we mnie zmienia?
Kiedy włączam Facebook’a zaraz rzuca mi się w oczy cała seria chrześcijańskich mądrości, która w różny sposób ma mi pomóc żyć bardziej Ewangelią (tak przynajmniej się domyślam). Też tak macie? Obrazki, filmiki na YT, cytaty, krótkie i obfite w treść teksty. Czy to w ogóle coś we mnie zmienia?