Choć chrześcijaństwo w Wielkiej Brytanii przeszło przez różne perturbacje, dalekie jest jednak od upadku - wynika z badań przeprowadzonych przez anglikańskiego teologa Davida Goodhewa. Wyliczył on, że w ciągu ostatnich 30 lat liczba chrześcijańskich świątyń w Anglii i Walii zwiększyła się o 5 tys. W książce p.t. "Rozwój Kościoła w Brytanii" opisał on m.in. wielki dynamizm chrześcijańskich środowisk imigranckich oraz rozwój nurtów ewangelikalnych.
Choć chrześcijaństwo w Wielkiej Brytanii przeszło przez różne perturbacje, dalekie jest jednak od upadku - wynika z badań przeprowadzonych przez anglikańskiego teologa Davida Goodhewa. Wyliczył on, że w ciągu ostatnich 30 lat liczba chrześcijańskich świątyń w Anglii i Walii zwiększyła się o 5 tys. W książce p.t. "Rozwój Kościoła w Brytanii" opisał on m.in. wielki dynamizm chrześcijańskich środowisk imigranckich oraz rozwój nurtów ewangelikalnych.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}