Monika Małocha
Pierwszym problemem jest nazywanie pedofilią wszystkiego, co wiąże się z przemocą seksualną wobec dzieci. Kolejnym jest niezrozumienie samego zjawiska przemocy seksualnej wobec małoletnich - stosowanie do niej takich zasad jak dla przemocy seksualnej pomiędzy dorosłymi. Ostatnim, jest brak spojrzenia na to zjawisko rzeczywiście z perspektywy dziecka oraz jego rozwoju.
Pierwszym problemem jest nazywanie pedofilią wszystkiego, co wiąże się z przemocą seksualną wobec dzieci. Kolejnym jest niezrozumienie samego zjawiska przemocy seksualnej wobec małoletnich - stosowanie do niej takich zasad jak dla przemocy seksualnej pomiędzy dorosłymi. Ostatnim, jest brak spojrzenia na to zjawisko rzeczywiście z perspektywy dziecka oraz jego rozwoju.