W trakcie rekolekcji ignacjańskich, przy komentowaniu reguł o rozeznawaniu duchów, często unika się wyjaśnień, na czym polega pocieszenie przez łzy, o którym mówią Ćwiczenia. Kiedy zaś porusza się ten temat, mówi się raczej o "pocieszeniu bolesnym". Poza tym łzy są krępujące. Wielu uważa je za coś podejrzanego. Wreszcie nie bez znaczenia jest to, że nie każdy dający Ćwiczenia chętnie znosi płacz rekolektantów. Wszystko to sprawia, że w modlitwie nie przyznaje się należytego miejsca łzom, które św. Ignacy Loyola traktuje jako przejaw pocieszenia.
W trakcie rekolekcji ignacjańskich, przy komentowaniu reguł o rozeznawaniu duchów, często unika się wyjaśnień, na czym polega pocieszenie przez łzy, o którym mówią Ćwiczenia. Kiedy zaś porusza się ten temat, mówi się raczej o "pocieszeniu bolesnym". Poza tym łzy są krępujące. Wielu uważa je za coś podejrzanego. Wreszcie nie bez znaczenia jest to, że nie każdy dający Ćwiczenia chętnie znosi płacz rekolektantów. Wszystko to sprawia, że w modlitwie nie przyznaje się należytego miejsca łzom, które św. Ignacy Loyola traktuje jako przejaw pocieszenia.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}