Weszłam do kościoła św. Andrzeja Boboli i zaczęłam pytać Boga, czy powinniśmy przyjąć to dziecko, czy nie jest to podyktowane tylko moimi pragnieniami i czy to będzie dla niego dobre. Wtedy mój wzrok padł na napis: "Kto przyjmuje jedno dziecko z tych moich najmniejszych, Mnie przyjmuje"...
Weszłam do kościoła św. Andrzeja Boboli i zaczęłam pytać Boga, czy powinniśmy przyjąć to dziecko, czy nie jest to podyktowane tylko moimi pragnieniami i czy to będzie dla niego dobre. Wtedy mój wzrok padł na napis: "Kto przyjmuje jedno dziecko z tych moich najmniejszych, Mnie przyjmuje"...
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}