"Gazeta Wyborcza" / PAP / slo
Mężczyzna trafił na ponad 4 miesiące za kratki, bo sąd w Siemianowicach Śl. pomylił go z osobą o takim samym nazwisku, ale innym nr PESEL i imieniu - donosi "Gazeta Wyborcza".
Mężczyzna trafił na ponad 4 miesiące za kratki, bo sąd w Siemianowicach Śl. pomylił go z osobą o takim samym nazwisku, ale innym nr PESEL i imieniu - donosi "Gazeta Wyborcza".