KAI / jb
"Kościół słowacki potrzebuje odwagi słuchania ludzi, odwagi zrzucenia z siebie klerykalnych szat. Z jednej strony są tu wspaniali ludzie, dobrzy księża, ale jest też strach przed rzuceniem się na głębokie wody" - mówi ks. Leonard Pawlak, proboszcz parafii pw. św. Margity w Bratysławie-Lamač.
"Kościół słowacki potrzebuje odwagi słuchania ludzi, odwagi zrzucenia z siebie klerykalnych szat. Z jednej strony są tu wspaniali ludzie, dobrzy księża, ale jest też strach przed rzuceniem się na głębokie wody" - mówi ks. Leonard Pawlak, proboszcz parafii pw. św. Margity w Bratysławie-Lamač.