PAP / mł
Tekst cały czas powstaje, choć w czwartek będzie prapremiera. Jak mówi reżyser, Sylwester Biraga, to dlatego, że codziennie dostaje nowe informacje. Spektakl "Módlmy się, żeby wszystko było dobrze" to w pewnym sensie "dziennik wojny", relacja dzień po dniu o tym, co ci ludzie w Czernihowie przeżywają, jakie mają przemyślenia na temat inwazji.
Tekst cały czas powstaje, choć w czwartek będzie prapremiera. Jak mówi reżyser, Sylwester Biraga, to dlatego, że codziennie dostaje nowe informacje. Spektakl "Módlmy się, żeby wszystko było dobrze" to w pewnym sensie "dziennik wojny", relacja dzień po dniu o tym, co ci ludzie w Czernihowie przeżywają, jakie mają przemyślenia na temat inwazji.