ed
Budzę się o 5:30. Myślę, że fajnie, bo jak mówi moja przyjaciółka: "żeby ze wszystkim zdążyć, powinnyśmy wstać w roku 1985". Mija kilka sekund i wracam do spania. Bo tak się boję, że mam ochotę przespać ten tydzień…
Budzę się o 5:30. Myślę, że fajnie, bo jak mówi moja przyjaciółka: "żeby ze wszystkim zdążyć, powinnyśmy wstać w roku 1985". Mija kilka sekund i wracam do spania. Bo tak się boję, że mam ochotę przespać ten tydzień…