#św rita

Choć żyła na przełomie XIV i XV w., a św. Tadeusz Juda "zagospodarował" w Polsce modlitwy w sprawach beznadziejnych, od kilkunastu lat niezwykle dynamicznie rozwija się kult św. Rity. W krakowskim kościele ojców augustianów pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej, 22 dnia każdego miesiąca na Msze św. przychodzą tłumy wiernych. Natomiast 22 maja - w dniu wspomnienia liturgicznego świętej, uznawanej za znakomitą orędowniczkę od spraw trudnych i beznadziejnych, gdy podczas Mszy św. w kościele święci się róże - przychodzi kilka tysięcy uczestników.

Jeżeli modlitwa człowieka może poruszyć Boga, to co może zrobić modlitwa ofiarowana za nas przez świętych? Oni są Bożymi bohaterami, Jego najbliższymi przyjaciółmi, Jego rodziną. Do Boga nie idziemy sami, ale w towarzystwie świętych, którzy są skutecznymi orędownikami. Do nich należy św. Rita - patronka od spraw trudnych i beznadziejnych.

Nikt nie rozumie lepiej niż ona, codziennych trosk i tragedii. Była zakonnicą i stygmatyczką. Kult św. Rity świetnie się wpisuje w tzw. świętość życia codziennego typową dla współczesnej duchowości świeckich.

Problemy, z którymi małżonkowie trafiają do wspólnoty, są rozmaite: zdrada, porzucenie, wyjazdy za granicę, zaniechanie praktyk religijnych, kryzysy wiary, nałogi, trudności we wspólnym rodzicielstwie, brak szacunku i komunikacji małżeńskiej.

{{ article.description }}