Bywa, że doznajemy od kapłanów upokorzenia, w trakcie kazań jesteśmy strofowani jak dzieci, w bezpośrednich spotkaniach zbywani. Czy to zwalnia nas z obowiązku pracy nad budowaniem jedności w Kościele? Myślę, że nie.
Bywa, że doznajemy od kapłanów upokorzenia, w trakcie kazań jesteśmy strofowani jak dzieci, w bezpośrednich spotkaniach zbywani. Czy to zwalnia nas z obowiązku pracy nad budowaniem jedności w Kościele? Myślę, że nie.