PAP / pk
Nie walczą o uwagę. Po prostu... gasną. Z roku na rok jest ich coraz mniej, choć większość z nas nawet tego nie zauważa. Przyrodnik Mikołaj Siemaszko ostrzega: bez naszej pomocy świetliki znikną - i to szybciej, niż myślimy. Jeszcze możemy coś zrobić, ale czasu jest coraz mniej.
Nie walczą o uwagę. Po prostu... gasną. Z roku na rok jest ich coraz mniej, choć większość z nas nawet tego nie zauważa. Przyrodnik Mikołaj Siemaszko ostrzega: bez naszej pomocy świetliki znikną - i to szybciej, niż myślimy. Jeszcze możemy coś zrobić, ale czasu jest coraz mniej.