Pewien zdolny uczeń klasy matematyczno-informatycznej bez żadnej złej woli spontanicznie wypowiedział na lekcji polskiego filozoficzną maksymę: "Istnieje to, co ma sens i literatura". Można potraktować ten fakt anegdotycznie, jednak ponieważ ujawnia to pewien trend, rodzi się pytanie, dlaczego potencjalny przedstawiciel przyszłej elity intelektualnej kraju tak trudno dostrzega znaczenia i wartości tego, co kształtuje jego tożsamość społeczną, kulturową i narodową?
Pewien zdolny uczeń klasy matematyczno-informatycznej bez żadnej złej woli spontanicznie wypowiedział na lekcji polskiego filozoficzną maksymę: "Istnieje to, co ma sens i literatura". Można potraktować ten fakt anegdotycznie, jednak ponieważ ujawnia to pewien trend, rodzi się pytanie, dlaczego potencjalny przedstawiciel przyszłej elity intelektualnej kraju tak trudno dostrzega znaczenia i wartości tego, co kształtuje jego tożsamość społeczną, kulturową i narodową?