KAI / sz
Po spędzeniu 39 lat na wygnaniu we Francji kilka tygodni temu powrócił do Wietnamu 92-letni mnich buddyjski Thích Nhất Hạnh, mistrz szkoły zen, autor licznych książek na ten temat. Chociaż nie może już mówić ani poruszać się o własnych siłach, policjanci ubrani po cywilnemu nieustannie go śledzą, obawiając się jego duchowego wpływu na wiernych.
Po spędzeniu 39 lat na wygnaniu we Francji kilka tygodni temu powrócił do Wietnamu 92-letni mnich buddyjski Thích Nhất Hạnh, mistrz szkoły zen, autor licznych książek na ten temat. Chociaż nie może już mówić ani poruszać się o własnych siłach, policjanci ubrani po cywilnemu nieustannie go śledzą, obawiając się jego duchowego wpływu na wiernych.