PAP / pz
Gdy tonie statek nie ma gentlemanów: ratuje się kto może, mężczyźni nie martwią się o kobiety i dzieci, a załoga ratuje głownie siebie - takie pesymistyczne wnioski wynikają z badań szwedzkich specjalistów opublikowanych przez "Proceedings of the National Academy of Sciences".
Gdy tonie statek nie ma gentlemanów: ratuje się kto może, mężczyźni nie martwią się o kobiety i dzieci, a załoga ratuje głownie siebie - takie pesymistyczne wnioski wynikają z badań szwedzkich specjalistów opublikowanych przez "Proceedings of the National Academy of Sciences".
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}