Bardzo łatwo jest mówić, że jedyną słuszną drogą ekumenizmu jest nawracanie na katolicyzm, bo przecież my jesteśmy "jedynym, świętym, powszechnym i apostolskim Kościołem". Problem w tym, że ani to chrześcijańskie, ani skuteczne.
Bardzo łatwo jest mówić, że jedyną słuszną drogą ekumenizmu jest nawracanie na katolicyzm, bo przecież my jesteśmy "jedynym, świętym, powszechnym i apostolskim Kościołem". Problem w tym, że ani to chrześcijańskie, ani skuteczne.