Kościół w Salwadorze wyraził obawę, że kazus medyczno-prawny może posłużyć za furtkę dla legalizacji aborcji w tym kraju. Chodzi o tzw. przypadek "Beatriz", pod takim bowiem fikcyjnym imieniem zaprezentowano sprawę 22-letniej kobiety, która zażądała usunięcia ciąży z powodu choroby układu odpornościowego i niewydolności nerek. Na dodatek poczęte dziecko miałoby być dotknięte bezmózgowiem. Kazus trafił do salwadorskiego Najwyższego Trybunału Sprawiedliwości.
Kościół w Salwadorze wyraził obawę, że kazus medyczno-prawny może posłużyć za furtkę dla legalizacji aborcji w tym kraju. Chodzi o tzw. przypadek "Beatriz", pod takim bowiem fikcyjnym imieniem zaprezentowano sprawę 22-letniej kobiety, która zażądała usunięcia ciąży z powodu choroby układu odpornościowego i niewydolności nerek. Na dodatek poczęte dziecko miałoby być dotknięte bezmózgowiem. Kazus trafił do salwadorskiego Najwyższego Trybunału Sprawiedliwości.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}