PAP / slo
Uwolnienie Aung San Suu Kyi to jeszcze jedno posunięcie birmańskiego reżimu, które ma na celu rozszerzenie władzy wojskowych. Birma nigdy nie będzie traktowana jak normalny kraj, dopóki Suu Kyi nie odzyska całkowitej wolności - ocenia "Wall Street Journal".
Uwolnienie Aung San Suu Kyi to jeszcze jedno posunięcie birmańskiego reżimu, które ma na celu rozszerzenie władzy wojskowych. Birma nigdy nie będzie traktowana jak normalny kraj, dopóki Suu Kyi nie odzyska całkowitej wolności - ocenia "Wall Street Journal".