W poetyckiej wizji aniołów ks. Jana Twardowskiego nie są istotne scholastyczne problemy. Ksiądz poeta nie zaprząta sobie głowy, ile aniołów może zmieścić się na główce szpilki. Jest raczej przekonany, że aniołowie, choć wiara w nich wydaje się czasem staroświecka, są obecni wokół nas, byśmy nie musieli liczyć tylko na siebie. „W trudnych chwilach – pisze poeta – trzeba modlić się do anioła, bo on odwala często najcięższy kamień - kamień rozpaczy i tragicznej sytuacji w naszym życiu”.
W poetyckiej wizji aniołów ks. Jana Twardowskiego nie są istotne scholastyczne problemy. Ksiądz poeta nie zaprząta sobie głowy, ile aniołów może zmieścić się na główce szpilki. Jest raczej przekonany, że aniołowie, choć wiara w nich wydaje się czasem staroświecka, są obecni wokół nas, byśmy nie musieli liczyć tylko na siebie. „W trudnych chwilach – pisze poeta – trzeba modlić się do anioła, bo on odwala często najcięższy kamień - kamień rozpaczy i tragicznej sytuacji w naszym życiu”.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}