Jeśli nawet uznalibyśmy, że Boga nie ma, a świat i nasze życie podlegają wyłącznie prawom ewolucji, to fakt istnienia religii przemawia za tym, że była nam ona do czegoś potrzebna. Wykształciła się, bo miała ważne znaczenie adaptacyjne.
Jeśli nawet uznalibyśmy, że Boga nie ma, a świat i nasze życie podlegają wyłącznie prawom ewolucji, to fakt istnienia religii przemawia za tym, że była nam ona do czegoś potrzebna. Wykształciła się, bo miała ważne znaczenie adaptacyjne.
Religia pozbawiona aspektu mistycznego sprowadza się do narzucania komuś swoich przekonań, swojej woli, czyli w gruncie rzeczy do przemocy. Z o. Jackiem Bolewskim, jezuitą, teologiem i pisarzem, rozmawia Marta Wielek.
Religia pozbawiona aspektu mistycznego sprowadza się do narzucania komuś swoich przekonań, swojej woli, czyli w gruncie rzeczy do przemocy. Z o. Jackiem Bolewskim, jezuitą, teologiem i pisarzem, rozmawia Marta Wielek.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}