PAP / jb
"Począwszy od godzin porannych jest spokojniej, ale to się może w każdej chwili zmienić" - ocenił prezydent separatystycznej Republiki Górskiego Karabachu Arajik Harutiunian w niedzielę. Podkreślił, że w sobotę "nic nie wskazywało na to, by był jakiś rozejm".
"Począwszy od godzin porannych jest spokojniej, ale to się może w każdej chwili zmienić" - ocenił prezydent separatystycznej Republiki Górskiego Karabachu Arajik Harutiunian w niedzielę. Podkreślił, że w sobotę "nic nie wskazywało na to, by był jakiś rozejm".