Współcześnie życie wielu osób, rodzin, społeczeństw wydaje się być rozpięte na krzyżu. Czy to spełnienie Jezusowej obietnicy: A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie (J 12, 32)? Czy krzyż może wywyższać człowieka i rodzić go do nowego życia? Skąd czerpać nadzieję w dobie nowej kultury, dążącej do narzucenia antropologii bez Boga i bez Chrystusa, w czasach rozprzestrzeniania się kultury śmierci? Jak uczyć się od Maryi, Matki Bolesnej, ufności w zapewnienie Zbawiciela: Oto czynię wszystko nowe (Ap 21, 5)?
Współcześnie życie wielu osób, rodzin, społeczeństw wydaje się być rozpięte na krzyżu. Czy to spełnienie Jezusowej obietnicy: A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie (J 12, 32)? Czy krzyż może wywyższać człowieka i rodzić go do nowego życia? Skąd czerpać nadzieję w dobie nowej kultury, dążącej do narzucenia antropologii bez Boga i bez Chrystusa, w czasach rozprzestrzeniania się kultury śmierci? Jak uczyć się od Maryi, Matki Bolesnej, ufności w zapewnienie Zbawiciela: Oto czynię wszystko nowe (Ap 21, 5)?
Na temat cierpienia nie da się teoretyzować. Można je jedynie przeżyć w głębi swej duszy.
Na temat cierpienia nie da się teoretyzować. Można je jedynie przeżyć w głębi swej duszy.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}