Niektórzy myślą, że polityczne aluzje w wypowiedziach duchownych nie mniej szkodliwe niż otwarte opowiadanie się po której stronie. Czy mają rację?
Niektórzy myślą, że polityczne aluzje w wypowiedziach duchownych nie mniej szkodliwe niż otwarte opowiadanie się po której stronie. Czy mają rację?
PAP / jb
Piątek jest ostatnim dniem, w którym wyborcy głosujący korespondencyjnie mogą oddać głos w wyborach prezydenckich. W godzinach pracy urzędu można dostarczyć kopertę zwrotną do urzędu gminy, a do północy można ją wrzucić do skrzynki Poczty Polskiej.
Piątek jest ostatnim dniem, w którym wyborcy głosujący korespondencyjnie mogą oddać głos w wyborach prezydenckich. W godzinach pracy urzędu można dostarczyć kopertę zwrotną do urzędu gminy, a do północy można ją wrzucić do skrzynki Poczty Polskiej.
PAP / jb
Wybory prezydenckie planujemy na 28 czerwca; późniejszy termin nie byłby wskazany ze względu na upływającą kadencję obecnego prezydenta - oświadczył w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
Wybory prezydenckie planujemy na 28 czerwca; późniejszy termin nie byłby wskazany ze względu na upływającą kadencję obecnego prezydenta - oświadczył w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
PAP/ ed
Kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta USA Donald Trump odmówił w środę podczas trzeciej, ostatniej prezydenckiej debaty telewizyjnej jasnej deklaracji, że zaakceptuje wynik wyborów, jeśli przegra 8 listopada.
Kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta USA Donald Trump odmówił w środę podczas trzeciej, ostatniej prezydenckiej debaty telewizyjnej jasnej deklaracji, że zaakceptuje wynik wyborów, jeśli przegra 8 listopada.
PAP / jp
Poniedziałkowa debata znów udowodniła, że tylko jeden kandydat jest przygotowany do prezydentury - ocenia "Washington Post" . Według "New York Timesa" określenie "debata" traci swoje znaczenie, gdy jeden kandydat jest poważny, a drugi to bezmyślny awanturnik.
Poniedziałkowa debata znów udowodniła, że tylko jeden kandydat jest przygotowany do prezydentury - ocenia "Washington Post" . Według "New York Timesa" określenie "debata" traci swoje znaczenie, gdy jeden kandydat jest poważny, a drugi to bezmyślny awanturnik.
PAP / jp
Pierwsza debata telewizyjna kandydatów na prezydenta USA: Hillary Clinton i Donalda Trumpa okazała się brutalnym pojedynkiem na słowa i argumenty, w którym oboje atakowali się nawzajem i zarzucali sobie kłamstwa i manipulowanie faktami.
Pierwsza debata telewizyjna kandydatów na prezydenta USA: Hillary Clinton i Donalda Trumpa okazała się brutalnym pojedynkiem na słowa i argumenty, w którym oboje atakowali się nawzajem i zarzucali sobie kłamstwa i manipulowanie faktami.