PAP / ms
Chodzi o ograniczenie cierpienia psów i kotów, które niekiedy są traktowane jak świąteczne prezenty, a gdy fascynacja nimi mija, wracają do schroniska - poinformowała rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Nowej Soli Ewa Batko.
Chodzi o ograniczenie cierpienia psów i kotów, które niekiedy są traktowane jak świąteczne prezenty, a gdy fascynacja nimi mija, wracają do schroniska - poinformowała rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Nowej Soli Ewa Batko.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}