KAI/dm
Nieznany sprawca pomazał sprayem drzwi łódzkiej katedry. Nieoficjalnie akt wandalizmu, do którego doszło w nocy z wtorku na środę, wiązany jest z wcześniejszym protestem zorganizowanym przed katedrą na znak solidarności z rdzennymi mieszkańcami Kanady.
Nieznany sprawca pomazał sprayem drzwi łódzkiej katedry. Nieoficjalnie akt wandalizmu, do którego doszło w nocy z wtorku na środę, wiązany jest z wcześniejszym protestem zorganizowanym przed katedrą na znak solidarności z rdzennymi mieszkańcami Kanady.