Ile kosztuje wynajem mieszkania w Krakowie dla studenta? Ceny i warunki zaskakują

Wrzesień i początek października to czas gorączkowych poszukiwań mieszkań przez studentów. Rynek najmu w Krakowie znów okazał się bezlitosny. Rafał, świeżo upieczony student z Bielska-Białej, opisał w liście do redakcji Onetu swoje doświadczenia. Zderzył się z wygórowanymi cenami, mikroskopijnymi metrażami i fatalnym stanem niektórych lokali. – Mam wrażenie, że część właścicieli zakłada, że wynajmiemy wszystko, niezależnie od jakości – podkreśla.

Wymarzone studia, koszmarne poszukiwania

Rafał marzył o studiach w Krakowie, ale szybko przekonał się, że najtrudniejszym zadaniem nie są egzaminy, lecz znalezienie dachu nad głową. Akademik odrzucił z góry, licząc na kameralne mieszkanie. Już w wakacje rozpoczął poszukiwania, ale ceny i warunki oferowane przez właścicieli lokali zaskoczyły go negatywnie.

Absurdalne stawki za mikrokawalerki

Za kawalerkę poza centrum trzeba zapłacić co najmniej 2,5–3 tys. zł miesięcznie, nie licząc dodatkowych kosztów. Z kolei mikrokawalerki o powierzchni 12–15 m² kosztują nawet 2 tys. zł.

Brud zamiast standardu

Rafał opisuje, że dwukrotnie trafił na mieszkania, które w ogłoszeniu wyglądały obiecująco, ale na miejscu okazały się brudne i zaniedbane. Kurz, plamy i zapuszczone meble sprawiały, że lokale nie nadawały się do zamieszkania.

Rozwiązanie – wspólny wynajem

Po tygodniach poszukiwań udało się znaleźć dwupokojowe mieszkanie na obrzeżach miasta. Rafał zamieszkał w nim razem z kolegą, dzieląc koszty. Każdy z nich płaci około 2 tys. zł miesięcznie – czyli mniej więcej tyle, ile rata kredytu hipotecznego wielu właścicieli mieszkań. Minusem są długie, godzinne dojazdy na uczelnię.

Studencka codzienność coraz trudniejsza

Historia Rafała nie jest wyjątkiem. Coraz więcej młodych ludzi skarży się, że rynek najmu w Krakowie i innych dużych miastach staje się nieosiągalny. Wysokie ceny, niska jakość mieszkań i konieczność dzielenia kosztów ze współlokatorami sprawiają, że wielu studentów zaczyna rozważać inne rozwiązania, od powrotu do akademików po mieszkanie w mniejszych miejscowościach i codzienne dojazdy.