Hamas więził ich dwa lata. Pierwsi zakładnicy uwolnieni
Czerwony Krzyż ogłosił rozpoczęcie "wielofazowej operacji" mającej na celu nadzorowanie uwolnienia zakładników i więźniów w ramach zawieszenia broni w Strefie Gazy. Pierwsi izraelscy zakładnicy zostali przekazani w ręce Czerwonego Krzyża - podaje Reuters. W Tel Awiwie na powrót porwanych czekają tłumy mieszkańców z flagami Izraela.
- Do godz. 12 Hamas powinien uwolnić wszystkich 20 żywych i wydać ciała 28 zabitych zakładników.
- Następnie Izrael zwolni 250 Palestyńczyków skazanych na dożywotnie pozbawienie wolności i 1700 mieszkańców Strefy Gazy.
- W Izraelu wylądował Donald Trump.
Jednym z uwolnionych jest Omri Miran - 48-letni mieszkaniec kibucu Nahal Oz, który został porwany przez Hamas 7 października 2023 roku ze swojego domu, na oczach rodziny. Jest mężem Lishay, razem wychowują dwie małe córki.
"W opublikowanych przez Hamas nagraniach wideo widać było Omriego w dramatycznych warunkach, błagającego o możliwość powrotu do domu" - czytamy na oficjalnym koncie prowadzonym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela.
Mężczyzna jest mężem i ojcem.
Zaraz po oficjalnym powitaniu przez prezydenta i premiera Izraela, Donald Trump uda się do Knesetu, czyli izraelskiego parlamentu. Tam wygłosi przemówienie dotyczące porozumienia między Izraelem a Hamasem, które zakończyło trwającą od dwóch lat wojnę w Strefie Gazy. Wszystko odbędzie się podczas nadzwyczajnej sesji parlamentu. W jej trakcie, oprócz premiera Beniamina Netanjahu, przemawiać będzie także lider izraelskiej opozycji. Tam również dojdzie do spotkania z rodzinami izraelskich zakładników uwolnionych dziś przez Hamas. Za kilka godzin Donald Trump opuści Izrael i poleci do Szarm el-Szejk w Egipcie, gdzie odbędzie się szczyt poświęcony pokojowi na Bliskim Wschodzie.
Zakładnicy są w drodze do punktu przyjęcia w południowym Izraelu, gdzie spotkają się ze swoimi rodzinami - podała armia Izraela. "Siły IDF są przygotowane na przyjęcie kolejnych zakładników, którzy mają zostać przekazani Czerwonemu Krzyżowi w późniejszym czasie" - przekazano.
RMF FM24/dm
Skomentuj artykuł