Co dzieje się z chlebem i winem na Mszy?

Wszystkim "wierzącym" i oczekującym widzialnego cudu polecam lekturę: J 6,49 nn. Czytać ze zrozumieniem proszę a potem nie głosić "nowych nauk" na portalu katolickim.

Jestem wierzący i uznaję autorytet Pisma Świętego. Ale katolicka eucharystia to dla mnie największe oszustwo i chyba głupstwo katolickiego systemu. Nic się nie dzieje w opłatkiem i winem podczas mszy. Jaki cud? O czym wy mówicie? Cud to jawne, wiadome wszystkim zaprzeczenie praw przyrody. Jak Jezus zamienił wodę w wino, nikt nie musiał wierzyć w to, że widząc wodę i czując ją w ustach, jest ona winem! Drodzy księża, jak chcecie czynić cuda, naśladujcie Jezusa! Zamieniajcie opłatek w prawdziwe Ciało, a wino w prawdziwą krew. Wtedy powiem... szacun, jesteście niesamowici. Na razie tylko robicie innych w bambuko.

Jestem

a co ma sie dziac ? nic sie nie dzieje , ta cala przemiana to tylko takie katolickie bajki....