Dlaczego lepiej być ubogim i głodnym, niż bogatym i sytym?
To jest najgorsza rzecz, jaka może nam się przytrafić.
Dzisiejsza Ewangelia: Łk 6, 20-26
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ
Dlaczego, według słów Jezusa, lepiej jest być ubogim, głodnym, płaczącym i znienawidzonym, niż bogatym, sytym, śmiejącym się i chwalonym? Dlatego, że mając wiele na tym świecie, mimo woli rezygnujemy z wieczności. Po prostu zapuszczamy korzenie tu, na tym świecie. A to jest najgorsza rzecz, jaka może nam się przytrafić.
Nie o to więc chodzi w tej dzisiejszej Ewangelii, że im gorzej tym lepiej, ale o to, że trudności, przeciwności i niepowodzenia na tym świecie dużo częściej przyczyniają się do naszego otwarcia się na życie wieczne niż to, co łatwe i przyjemne. Innymi słowy: nie bójmy się trudności! One wychowują nas do życia w Niebie, a to jest celem życia na tym świecie. Kto uważa, że życie na tym świecie jest godnym człowieka celem, ten podobny jest do kogoś, kto przyszedł do filharmonii na koncert, ale go nie wysłuchał, bo zadowolił się samym strojeniem instrumentów przez orkiestrę i wyszedł zanim się wszystko zaczęło.
Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP
Skomentuj artykuł