Postawy ciała przyjmowane podczas modlitwy

(fot. sxc.hu)
Stanisław Biel SJ

Mistrz Eckhart, niemiecki mistyk, pisze: trzeba modlić się z wielką żarliwością, tak aby modlitwa objęła i przeniknęła całe ciało i cały umysł człowieka, uszy, oczy, usta, serce i wszystkie zmysły, i nie ustawać w niej, aż ogarnie nas wola bycia jednością z Tym, który jest obecny i do którego się modlimy, a więc z Bogiem.

Współcześnie stosuje się wiele wschodnich technik modlitwy, zawierających między innymi elementy jogi. Formy tradycyjne wskazują na trzy pozycje modlitewne: stojącą, klęczącą i siedzącą.

Postawa stojąca, linia pionowa, wyraża wznoszenie się ducha ku Bogu, a także czuwanie i radość z bliskości Boga. Człowiek stojący jest obrazem człowieka żyjącego, wyzwolonego, zmartwychwstałego. W taki sposób modlą się zwykle Żydzi. Również pierwsi chrześcijanie modlili się, stojąc; zwracali się przy tym ku wschodowi, gdyż wschodzące słońce jest symbolem zmartwychwstałego Jezusa. Św. Ireneusz pisze: Zwyczaj nieklęczenia podczas dnia Pańskiego jest symbolem zmartwychwstania, przez które zostaliśmy uwolnieni przez Chrystusa od grzechów i śmierci.

Pierwsi chrześcijanie modlili się z wyciągniętymi w górę rękami; podobnie jak kapłan modli się w czasie Eucharystii. Wzniesione ręce symbolizują ukrzyżowanie Jezusa. Obecnie w Watykanie trwają dyskusje nad zniesieniem postawy klęczącej w czasie Mszy św. i powrotem do praktyki wczesnochrześcijańskiej.

DEON.PL POLECA

Postawa klęcząca wyraża uległość, cześć, uwiel­bienie, adorację, a także skruchę, upokorzenie przed Bogiem. W taki sposób modlił się Jezus w Ogrojcu, w chwili największego cierpienia, lęku i walki duchowej.

Formą adoracji jest również postawa leżenia krzyżem, która wyraża całkowite przekazanie i ofiarowanie siebie Bogu. Odpowiada prośbie św. Pawła: A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej (Rz 12, 1).

Na Wschodzie istnieje jeszcze jedna forma oka­zywania szacunku i adoracji modlitewnej - metania. Mała metania jest formą głębokiego ukłonu, natomiast duża metania wyraża całkowite poddanie i ogołocenie; polega na padnięciu do stóp i ucałowaniu ziemi.

Postawa siedząca z kolei ułatwia słuchanie słowa Bożego, skupienie na Bogu, odpoczynek przy Nim, radość z bycia przy Jego boku. Tak zwykle wyobrażamy sobie Maryję podczas zwiastowania. Ewangelia w tej postawie ukazuje Marię z Betanii (Łk 10, 38-42).

Ta różnorodność postaw ma służyć potrzebom i pragnieniom modlącego się. Nie powinna natomiast koncentrować uwagi. Dobrze jest, gdy postawa ciała odpowiada przeżywanym treściom.

W wyborze postawy ciała na modlitwie warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze, czy wybrana pozycja umożliwia pozostawanie w niej przez dłuższy czas oraz skupienie i swobodny przepływ od­dechu w ciele. Pewne zmiany są możliwe, aby zapobiec senności czy drzemce. Jeśli jednak zmieniamy postawę ciała co kilka minut, jesteśmy narażeni na liczne rozproszenia.

Z drugiej strony, pozycja ciała, choć daje odprężenie i spokój, nie powinna być zbytnio rozluźniona. Wówczas łatwiej o ucieczkę w marzenia czy senność. Sama pozycja ciała może być modlitwą, szczególnie wówczas, gdy nie potrafimy modlić się sercem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Postawy ciała przyjmowane podczas modlitwy
Komentarze (25)
Y
yogi
25 sierpnia 2013, 18:45
a ja w pozycji kwiatu lotosu. Jogistyczne (buddyjskie) pozycje bardziej mi służą
D
donata
25 sierpnia 2013, 17:11
ja sie modle  w pozycji embronialnej....w innej    nie moge sie skupić-a takjest super czuje sie bezpieczna-jakbym była w samych objęciach Boga.
U
Ucieszony
14 lipca 2013, 11:42
Świetnie. Oby więcej artykułów od tego autora ;).
jazmig jazmig
10 października 2012, 14:45
 W innej dyskusji jest mowa o miłości do Boga, dyskutanci żądają rozpalenia swojego serca w ogniu miłości, a ja proponuję zacząć od pokory. Klęcząc, okazujemy Panu Bogu pokorę i to jest dobra pozycja podczas modlitwy. Nie oznacza to, że jest obowiązek klęczenia podczas każdej modlitwy, ale pokora wobec Najwyższego obowiązuje nas zawsze.
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
10 października 2012, 10:50
„Obecnie w Watykanie trwają dyskusje nad zniesieniem postawy klęczącej w czasie Mszy św. i powrotem do praktyki wczesnochrześcijańskiej." Czy aby nie za częste są zmiany w obrębie mszy świętej? I komu przeszkadza 2-krotne, krótkie uklęknięcie przed Najświętszym Sakramentem. Czy grzesznikowi spadnie z tego powodu korona? Wyłączam oczywiście z tego obowiązku osoby chore i niesprawne.
T
Troll
14 lipca 2012, 14:02
a ja jestem ciekawy czy np jak sie odmawia roznaniec w lozku to jak na to Pan Bog patrzy? Chodzi o to ze lubie tak wieczorkiem, i jest mi po prostu wygodnie... ale przeciez to chyba nie znaczy ze jesli lubie tak to to sie nie liczy bo jest mi za lekko? Różaniec został wprowadzony w XIIIw.Niepokalane poczęcie w 1854r.Maryja to kult egipskiej bogini płodności Izydy,wprowadzony przez Celestyna I. www.youtube.comwath?v=N7NvSkIVYn0
B
Bożena
14 lipca 2012, 10:20
" Pozycja modlącego się jest dla innych" nie no muszę klęczęć chociaż wszystko mnie boli, bo co inni powiedzą ? Uważam ,że tak naprawdę najwazniejsze jest co mam w moim sercu. Czesto jestem inna, gdy wszyscy klęczą to ja stoję i własnie niejednokrotnie chętnie leżałam bym krzyżem przed Najświętszym Sakramentem lub oddawała pokłony , bo takie mam nieraz pragnienia.( najłatwiej podczas rekolekcji ) Powoli próbuję. Takich nauk Ojcze nigdy za dużo . Pozdrawiam z Panem Bogiem
AC
Anna Cepeniuk
14 lipca 2012, 09:33
Też modlę się na różańcu w łózku...... i wcale nie uważam, że jest to niewłaściwe. Wręcz przeciwnie.......... świetnie mnie wycisza....... i czasami usypia przed zakończeniem...... Skąd ja to znam......... "Jak się coś lubi, to nie jest to dobre"....... Uważam to za zwykłe kłamstwo. Pozdrawiam
M
mexikanos11
13 lipca 2012, 22:41
a ja jestem ciekawy czy np jak sie odmawia roznaniec w lozku to jak na to Pan Bog patrzy? Chodzi o to ze lubie tak wieczorkiem, i jest mi po prostu wygodnie... ale przeciez to chyba nie znaczy ze jesli lubie tak to to sie nie liczy bo jest mi za lekko? Wiem troche dziwne moje pytanie ale naprawde mnie to nurtuje wiec chetnie poznam opinie innych;-)
T
Tom
25 lutego 2012, 09:59
Do Jazg... Mylisz sie , kolego co do lultu Maryi, ktory towarzyszy pierwszym chrzescijanom i jest spontaniczny. Co do papiezy, to pierwszym byl sw. Piotr, potem Linus, Anaklet etc. Nie bylo zas instytucji kardynalow. Pozdr!
24 lutego 2012, 22:04
Obecni chrześcijanie w miarę możliwości modlą się w pozycji klęczącej. A godzinną medytację, kontemplację, lub też lectio divina preferujesz w postawie klęczącej, czy stojącej?
K
konwalia
24 lutego 2012, 21:52
"Współcześnie stosuje się wiele wschodnich technik modlitwy, zawierających między innymi elementy jogi" Co ma się Joga do modlitwy chrześcijanina? Przecież Joga związana jest z religiami wschodu m.in. hinduizmem, buddyzmem. Dla osoby prawdziwie wierzącej jeden jest Bóg, nie ma odwoływania się do innych religii. To ,że klęczę czy siedzę podczas modlitwy nie ma związku z jogą!!!
20 lutego 2012, 10:57
 Pierwsi chrześcijanie byli Żydami, więc modlili się tak jak się tego nauczyli, czyli na stojąco. Obecni chrześcijanie w miarę możliwości modlą się w pozycji klęczącej. Przypominam tu pozycję, w jakiej modlił się JPII w sanktuariach, podczas wizyty w Polsce, kiedy nie odprawiał żadnych nabożeństw. Podczas mszy św. modlimy się na stojąco lub klęcząc, w zależności od modlitwy. Myślę, że pomysł, aby naśladować rzekomo pierwszych chrześcijan, a realnie odejść od ducha pokory i podporządkowania się Panu Bogu jest złym zamiarem, zamiarem bardzo szkodliwym. Gdybyśmy mieli naśladować pierwszych chrześcijan, to należy znieść kult Maryi, bo wtedy był on nieznany. Nie było papieży, kardynałów itp. Byli prezbiterzy i biskupi. Komunię świętą przyjmowano raz na całe życie. Po drodze były jednak różne sobory, wprowadzające kolejne dogmaty i kulty, a sobór trydencki wprowadzil wiele elementów, które miały wielkie znaczenie dla rozwoju i przetrwania religii katolickiej. Vaticanum II wprowadził kolejne rzeczy, papież Paweł VI wprowadził obecną mszę, co łącznie spowodowało zlaicyzowanie Europy Zachodniej. Czy Watykanowi zależy na całkowitej laicyzacji Europy i powrotu pogaństwa?
&
<jerzy>
20 lutego 2012, 10:36
Wydaje mi się, że jakieś "zformalizowanie" (ujednolicenie), postaw ciała służy np; w czasie Liturgii Mszy św. chociażby po to, aby nasza "spontaniczność"  nie rozpraszała innych uczestników, czyli nie odwracała uwagi od istoty. Ponieważ zarówno Sobór Vatykański II  jak i wynikające z niego zmiany w Liturgii, przez sporą część Kościoła nie tylko laikat, ale niektórych księży a nawet biskupów (niechętnych reformie), były traktowane jako coś tymczasowego, owe "zmiany wprowadzano" w sposób cząstkowy, stąd obecnie mamy takie różnice w zachowaniu w czasie Liturgii (w każdej parafi inaczej). Mało, bardziej przyjmują się "nowinki" z innych obcych nam kultur (naszej tradycji), wprowadzane podobno po to - aby "tą nudną liturgię uatrakcyjnić"? Od 36 lat często uczestniczę we mszach św. w różnych parafiach (praca w delegacji) Polski i Europy i widzę owe różnice dość wyrażnie, czasem coś co ma wyrażać (podobno)  "przyklęk" w swojej formie bardziej przypomina "chiński paragraf".  Natomiast prywatnie - jako dzieci do czasu potrzebujemy trzymać się czyjejś ręki, a i póżniej opieramy się na kimś, aż do momentu kiedy staniemy się zdolni podążać już o "własnych" siłach. Jeżeli jesteśmy zjednoczeni z Bogiem, to (nie potrzeba nam szukać Go na tej, albo innej "górze") znajdujemy i czujemy Jego obecność wszędzie i wszelkie "formalności" (które nieraz przesłaniały nam Boga), stają się zbędne bo On jest Centrum Uwagi.    
Andrzej Binkowski
30 października 2011, 12:09
"Mała metania" jest na pewno bardziej szczerym i naturalnym rozwiązaniem niż klękanie na hasło kapłana, wymyślone przed chwilą, inne w każdej parafii. Jestem absolutnym przeciwnikiem "klękania na hasło". Znak krzyża i głeboki ukłon przed Bogiem - to tkwi w nas, wystarczy dołączyć ciało do modlitwy.
M
marta
30 października 2011, 05:30
przydalo by sie w katolickim kosciele troche wiecej form szacunku, zamiast siedzenia albo jakiegos przykucania w czasie Podniesienia, te formy ze wschodniego kosciola mnie sie podobaja
K
katolik
25 sierpnia 2011, 12:30
Mt 7:21 "Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie." http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
1
1214
25 sierpnia 2011, 12:14
Można się uczyć od muzułmanów, dla których modły odprawiane kilka razy w ciągu dnia są również ćwiczeniem fizycznym. Samo siadanie "po turecku" od maleńkości do starości jest już doborczynne. Tak samo z buddystami czy innymi zazenującymi w lotosie, półlotosie, na ziemi. Szkoda, że naszą częśc świata zdominowała cywilizacja krzeseł. Możemy jednak się rozćwiczyć i uchronić dzieci przed... odrywaniem się od ziemi. Ciało świątynią Ducha Świętego... Buddyści, taoiści, jogini zdają się o tę "konstrukcję" dbać bardziej, niż część katolików interesujących się bardziej kosmetyką i ubiorem, miast funcjonowaniem mięści, ścięgien, stawów i organów... wewnętrzych. Na domiar złego zamiast się od braci innowierców uczyć, słyszy się od "prawowiernych" demonizacje!
A
autor
24 lipca 2011, 23:11
Efendi, "upokorzenie" w sensie, o jakim piszesz, w tym kontekście rzeczywiście nie ma większego sensu... Tutaj chodzi jednak o postawę pokory, czyli prawdy, kim jestem przed Bogiem (słabym i grzesznym). Być może słowo "ukorzenie" ma lepszy odbiór niż "upokorzenie", które jest rozumiane w sposób potoczny często mylnie... Pozdrawiam
E
Efendi
24 lipca 2011, 22:33
"Postawa klęcząca wyraża uległość, cześć, uwiel­bienie, adorację, a także skruchę, upokorzenie przed Bogiem."  To chyba nieporozumienie! Raczej ukorzenie, bo upokorzenie jest czymś odzierającym z godności osobę poddawaną takiemu procesowi!!! W takim ujęciu to nie ma sensu
G
Gog(h)
9 stycznia 2010, 19:31
Na modlitwę mają wpływ ludzkie osobowości. Inna będzie midlitwa choleryka, inna flegmatyka.  ...........zostawmy to Bogu.
F
franek
9 stycznia 2010, 19:23
do QB: Zgadzam się z Tobą, poniewaz załozyłeś, że modlę się tylko czasem w przerwach na sen. Poniewaz modlę się także i w innych okolicznosciach, więc przyjmuję w nich również inne postawy. Zaręczam, że nawet w środku nocy leżąc na boku modlę się ŚWIADOMIE. Czy wyobrażasz sobie związak z kobietą do której zwracałbym się tylko świadomie i uroczyście, a unikałbym odezwania sie w środku nocy, leżąc na boku? Zazdroszczę że już nauczyłes się modlić. Wydaje mi się, że jestem starszy od Ciebie a ciągle eksperymentuję:)
Alicja Snaczke
9 stycznia 2010, 18:32
Trochę irytuje mnie ten temat. Podczas modlitwy, przede wszystkim skupiam się na słowie. Spotkanie z Panem wymaga przede wszystkim ciszy, choć sytuacje są różne. Modlimy się podczas Mszy Św., w domu, a czasem spontanicznie w innych miejscach. Jednak w każdych warunkach trzeba pamiętać o miłości i absolutnym szacunku do Pana Boga. Wtedy postawy ciała stają się drugorzędne.
Q
QB
9 stycznia 2010, 15:03
Frank-najpierw piszesz:"zanim znów zasnę, to czasem sie modlę." Pozniej pytasz:"A co z zaleceniem, aby wszystko co robimy było modlitwą?" Oprocz tego, ze to co robimy wyraza nasza postawe-czyli jest modlitwa, to tak samo powinnismy SWIADOMIE zwracac sie do Pana Boga w modlitwie. Wyobrazasz sobie zwiazek z kobieta - i czasami odezwanie sie do niej- tylko "przed snem" i "na boku"? Jesli sobie wyobrazasz- to powodzenia. Jesli nie- to o kazda relacje, szczegolnie z Panem Bogiem trzeba dbac. Pisze tak, bo nauczylem sie modlic dopiero w wieku 30 lat, a to dopiero poczatek relacji :). Pozdro!
F
franek
9 stycznia 2010, 11:23
Czy ta praca to wstępny zarys doktoratu? Jesli tak, to brak mi opisu postawy mojej, gdy obudze sie w nocy i zanim znów zasnę, to czasem sie modlę. Leżę wtedy na boku. A co z zaleceniem, aby wszystko co robimy było modlitwą? Bo tu są różnorodne pozycje! Za mało miejsca by je opisać. Rozmawia dwóch kleryków. Jeden pyta: - Czy można modlić sie i palic papierosa? - Można. Przełożony mi pozwolił. - To dlaczego mi nie pozwolił? - A jak go spytałeś? - Spytałem go czy w czasie modlitwy mozna palic i powiedział że nie! - Bo go źle spytałeś. Trzeba było zapytac czy w czasie palenia można sie modlić.