Śmierć jako coś dobrego. Czy to możliwe?

(fot. alpay tonga / unsplash.com)
ks. Grzegorz Strzelczyk / Michał Lewandowski

Wyobraźmy sobie sytuację, w której jest śmierć, a nie ma grzechu; umieramy w perspektywie bardzo intensywnego kontaktu z Bogiem - bez lęku, traumy i rozpaczy.

Michał Lewandowski: Wybór pierwszych rodziców doprowadził do sytuacji, w której świat nie jest przyjazny człowiekowi.

Ks. Grzegorz Strzelczyk: Ale to świat się zmienił, czy oni się zmienili?

Wygląda na to, że zmienili się oni i świat się zmienił.

Nie, zmieniło się ich postrzeganie świata. Natomiast nie ma żadnych dowodów na to, że fizyka zmieniła się od czasów "przedludzkich". Biologia nie uległa zmianie, chemia nie uległa zmianie, nic nie uległo zmianie. To już tak zostało stworzone. Zmianie uległ człowiek, a przez to, że on uległ zmianie, to i jego relacja do świata. I tu jest kluczowa sprawa. Świat staje się gorszy ze względu na poszczególne decyzje człowieka, który po prostu wybiera źle. Zanieczyszczone powietrze jest tego najlepszym przykładem.

Czy w Raju była śmierć?

Istnieje tutaj pewien spór. Klasyczna teologia mówiła o tym, że człowiek, który był w Raju, nie umarłby biologicznie. I to przekonanie panowało długo, aż do momentu, w którym nauki szczegółowe dowiodły, że ciało, w którym jesteśmy, raczej ma śmiertelny charakter "z natury". Więcej, biologiczne organizmy nie są w ogóle nastawione na życie w wieczności. Obecnie relatywizuje się tezę, że w Raju nie było śmierci fizycznej.

To może miała ona jakąś inną formę?

Można tak powiedzieć. Wyobraźmy sobie sytuację, w której jest śmierć, a nie ma grzechu. Czyli śmierć następuje w perspektywie bardzo intensywnego kontaktu z Bogiem. To znaczy, że śmierć powoduje tylko wyłączenie ciała. Bez lęku, traumy umierania.

Bez bólu?

Może z bólem, ale bez rozpaczy, która sprawia, że ból jest jeszcze bardziej bolesny.

A jak będzie po Zmartwychwstaniu?

Zmartwychwstanie nie jest powrotem do raju, ale przetworzeniem na nowo całej rzeczywistości.

Czyli to było tak, że Bóg stworzył wersję 1.0 świata, potem szatan wpuszcza wirusa, któremu się poddajemy, a na końcu Bóg tworzy wersję 2.0?

Tak, choć Bóg wpuszcza też antywirusa, który pozwala nam przetrwać, a w międzyczasie robi nowy system.

Przeczytaj cały wywiad: Gdzie w człowieku jest dusza?>>

Ks. Grzegorz Strzelczyk - prezbiter Archidiecezji katowickiej, chrystolog. Studiował w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym w Katowicach oraz na Papieskim Wydziale Teologicznym w Lugano (Szwajcaria). Doktorat obronił na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Ostatnio na DEON.pl ukazał się jego tekst "Najskuteczniejszy sprzeciw wobec zła".

Michał Lewandowski - redaktor DEON.pl, publicysta, teolog. Prowadzi autorskiego bloga "teolog na manowcach"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Śmierć jako coś dobrego. Czy to możliwe?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.