Szustak OP: na tym polega podstawowa różnica między kobietami i mężczyznami

Sama nie wiem,bardziej śmieszne czy bardziej zastanawiające dlaczego taki zakonnik czuje się kompetentny wypowiadać na temat związków? Albo ma doświadczenie, którym się nie chwali :) albo jest teoretykiem, takim który lubi "lizać cukierek przez szybę". Nie wolno mu, więc lubi sobie o tym chociaż pogadać. Tak czy inaczej wypowiedzi celibatariuszy na te tematy wydają mi się coraz bardziej bezsensowne. Kiedyś było to normą, ale teraz kiedy narasta dyskusja na temat celibatu duchownych i tego jak to się przekłada na ich kontakt z realnym światem wiernych, którym "doradzają", doszłam do wniosku, że faktycznie nie powinni doradzać w tych sprawach.

Ktoś kto nie ma codziennej praktyki w życiu ze współmałżonkiem, kto nie ma na wychowaniu swoich dzieci za które odpowiada pod każdym względem, kto nie zna ani tych radości ani tych trosk zwyczajnie nie powinien się wypowiadać na takie tematy bo brzmi śmiesznie. Tak samo jakby się wypowiadał na temat gramatyki języka chińskiego nie znając nawet chińskich znaków.