Ukryte życie

(fot. jdpage/flickr.com/CC)
Ks. Andrzej Przybylski / "Niedziela"

Nikt nie widział zmartwychwstania. Pascha Jezusa, czyli Jego przejście ze śmierci do życia było niewidoczne. Dla niektórych może to być powód do zwątpienia. Przecież coś, czego nikt nie widział, jest mało wiarygodne. Pusty grób czy objawienia się zmartwychwstałego Jezusa to już przecież późniejsza historia. Ale samo powstanie do nowego życia dokonało się w całkowitym ukryciu.

Kiedy jednak pochylimy się nad naszym, ziemskim doświadczeniem rodzącego się życia, to szybko zobaczymy, że tak naprawdę każde życie ma swój ukryty początek. Filozofowie, etycy, lekarze ciągle przecież dyskutują nad tym, kiedy zaczyna się człowiek. Historia naszych pierwszych dziewięciu miesięcy życia toczyła się z dala od oczu innych ludzi. My też mieliśmy swoją pierwszą paschę, kiedy przekroczyliśmy próg ziemskiego życia. Będziemy mieli kiedyś i tę ostatnią, kiedy zgaśnie nasze biologiczne życie i przejdziemy na drugą stronę. Tego też nikt nie zauważy. Wcisną nasze ciało w grób i zasuną płytą, a my z pewnością wiary uznajemy, że przecież nie na tym kończy się nasze życie, że tak naprawdę może się ono dopiero zaczyna?

Mnóstwo jest takich przejść w przyrodzie. Trawa i kwiaty wybiły się z ukrycia ziemi i ozdobiły ją tylko dzięki temu, że wcześniej umarło ziarno. W ptasich gniazdach zaczną już niedługo pękać skorupki jajek i wychylą się z nich małe główki piskląt. Z ukrycia wylecą w niebo, z ograniczeń ciasnej skorupy wzniosą swe skrzydła w geście wolności. To są wszystko znaki paschy Pana, którymi stworzenia chcą jedynie odwzorować najważniejsze przejście w historii świata, zbawcze przejście Jezusa ze śmierci do życia, które w swym najważniejszym momencie dokonało się w całkowitym ukryciu.

DEON.PL POLECA

Po co na Wielkanoc tak mocno podkreślam to ukryte życie? Żebyśmy się dali Bogu przekonać, że to, co prawdziwe, dobre, piękne, życiodajne, zaczyna się poza kamerami świata, że to nieprawda, że jak czegoś nie widać, to tego nie ma, że jak o czymś nie mówią i nie piszą, to to nie istnieje. To nieprawda, że jak o czymś nie powiedzą w telewizji albo czegoś nie potwierdzą na stronach Internetu, to się to w ogóle nie liczy! To, co najważniejsze, jest często ukryte, a my nie możemy ustawać w poszukiwaniach.

Najważniejsze prawdy są ukryte. Jeśli człowiek chce znaleźć prawdę, musi jej wytrwale i uczciwie szukać, a nie zadowalać się kłamstwem. Wielki mistyk i filozof francuski Jakub Maritain w okresie poszukiwania swojej wiary napisał ostro i zdecydowanie, że "jeśli Bóg ukrył prawdę w kupie gnoju, to ja tam pójdę, żeby ją znaleźć". Wiara to poręka tych rzeczywistości, których nie widzimy, to łaska od Pana, żeby patrzeć na życie inaczej, głębiej i dalej, pod powierzchnią znaków i symboli. Co tydzień mamy małe Wielkanoce, każda niedziela to pamiątka Paschy. Moje życie powinno więc opierać się na ukrytym życiu Jezusa, na komunii mojej i Jego obecności. Każdy z nas, młody i stary, zdrowy i chory, duchowny i świecki, wezwany jest do życia nie tylko widocznego dla świata, ale też i przede wszystkim do życia ukrytego, które widzi tylko Bóg i jest Ono tylko dla Niego. Jeśli prawdziwe życie jest w Bogu, to żyję najbardziej prawdziwie, gdy spotykam się z Nim w ukryciu. Nie martw się więc, jeśli robisz dużo dobra, a tego nikt nie widzi. Nie zniechęcaj się, jeśli prawdziwie kochasz i mało kto odwzajemnia tę miłość. Zmartwychwstania nikt nie widział, a jest ono dla świata najważniejszym źródłem życia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ukryte życie
Komentarze (9)
&
<jerzy>
12 kwietnia 2012, 13:14
@ Wojtek "Filozofowie, etycy, lekarze ciągle przecież dyskutują nad tym, kiedy zaczyna się człowiek." Nie zgadzam się. Dzięki postępowi w biologii i medycynie wiemy już kiedy "zaczyna się" człowiek. W momencie poczęcia, powstaje odrębna istota ludzka, która ma swój unikalny kod genetyczny DNA, który jest różny od DNA matki i ojca. Jest organizmem, który żyje. Człowiekiem w bardzo początkowej fazie swojego rozwoju i z biegiem czasu jego ciało się w formuje w dojrzałą formę. Medycyna już nie dyskutuje i się nie zastanawia kiedy zaczyna się człowiek. To dlaczego jeszcze dopuszcza się okrutnych mordów na tych uznanych (już) za ludzi?
W
Wojtek
12 kwietnia 2012, 11:34
"Filozofowie, etycy, lekarze ciągle przecież dyskutują nad tym, kiedy zaczyna się człowiek." Nie zgadzam się. Dzięki postępowi w biologii i medycynie wiemy już kiedy "zaczyna się" człowiek. W momencie poczęcia, powstaje odrębna istota ludzka, która ma swój unikalny kod genetyczny DNA, który jest różny od DNA matki i ojca. Jest organizmem, który żyje. Człowiekiem w bardzo początkowej fazie swojego rozwoju i z biegiem czasu jego ciało zmienia się w dojrzałą formę. Medycyna już nie dyskutuje i się nie zastanawia kiedy zaczyna się człowiek.
W
Wojtek
12 kwietnia 2012, 11:34
"Filozofowie, etycy, lekarze ciągle przecież dyskutują nad tym, kiedy zaczyna się człowiek." Nie zgadzam się. Dzięki postępowi w biologii i medycynie wiemy już kiedy "zaczyna się" człowiek. W momencie poczęcia, powstaje odrębna istota ludzka, która ma swój unikalny kod genetyczny DNA, który jest różny od DNA matki i ojca. Jest organizmem, który żyje. Człowiekiem w bardzo początkowej fazie swojego rozwoju i z biegiem czasu jego ciało się w formuje w dojrzałą formę. Medycyna już nie dyskutuje i się nie zastanawia kiedy zaczyna się człowiek.
P
pytajnik
11 kwietnia 2012, 13:02
 a jeśli życie w Bogu nie jest prawdziwe? to co w tedy
Maryla
11 kwietnia 2012, 10:50
Kiedy jednak pochylimy się nad naszym, ziemskim doświadczeniem rodzącego się życia, Wrrrrrrr Juz to pierwsze zdanie zniecheciło mnie do tekstu. Co znaczy "pochylimy się" Nie można napisac tego bardsziej przystępnie np: zwrócimy uwagę, lub zastanowimy się. A takie pseudo religijna mowa to kompletnie mnie odrzuca. Może jakoś potem przeczytam.
T
tk
11 kwietnia 2012, 09:14
"Każdy z nas, młody i stary, zdrowy i chory, duchowny i świecki, wezwany jest do życia nie tylko widocznego dla świata, ale też i przede wszystkim do życia ukrytego, które widzi tylko Bóg i jest Ono tylko dla Niego. Jeśli prawdziwe życie jest w Bogu, to żyję najbardziej prawdziwie, gdy spotykam się z Nim w ukryciu. Nie martw się więc, jeśli robisz dużo dobra, a tego nikt nie widzi. Nie zniechęcaj się, jeśli prawdziwie kochasz i mało kto odwzajemnia tę miłość. Zmartwychwstania nikt nie widział, a jest ono dla świata najważniejszym źródłem życia."
T
tk
11 kwietnia 2012, 09:12
Każdy z nas, młody i stary, zdrowy i chory, duchowny i świecki, wezwany jest do życia nie tylko widocznego dla świata, ale też i przede wszystkim do życia ukrytego, które widzi tylko Bóg i jest Ono tylko dla Niego. Jeśli prawdziwe życie jest w Bogu, to żyję najbardziej prawdziwie, gdy spotykam się z Nim w ukryciu. Nie martw się więc, jeśli robisz dużo dobra, a tego nikt nie widzi. Nie zniechęcaj się, jeśli prawdziwie kochasz i mało kto odwzajemnia tę miłość. Zmartwychwstania nikt nie widział, a jest ono dla świata najważniejszym źródłem życia.
J
ja
11 kwietnia 2012, 08:36
 ja widziałem! O co chodzi! Po 50 dych i powiem jak było kto chętny?
I
Iwona
11 kwietnia 2012, 08:34
Bardzo potrzebny mi ten tekst, zeby bardziej doceniac to czego nikt nie widział, nikt o tym nie wie, a dla mnie to ukryte i niewidoczne jest ważniejsze i ma większe znaczenie niz wszystko, co działo sie na tzw. widoku. Do tego zdaję sobe sprawe, jak trudno o tym mówic nawet osobom duchownym, które lepiej takie sprawy rozumieją i jak często inaczej to wygląda w oczach ludzi, czasem nawet bardzo bliskich sercu. Widac tak ma być.  Chwała Panu!