Porzuceniu wiary często towarzyszy poczucie winy, dzwony bijące na alarm, stres i duże napięcie. Jednak w autentyczne poszukiwanie żywego Boga wpisane jest pozostawienie starych obrazów, które prawdziwym Bogiem nie są.
Odkładamy na półkę pytania o to, co dzieje się w nas, w naszym wnętrzu i choć mamy relację z Bogiem, często pozostajemy przez nią nie nasyceni. Robimy wiele w życiu, ale ono samo przecieka nam przez palce. Dwie postacie z Ewangelii: Marta i Maria pokazują dynamikę naszego wnętrza, które z jednej strony tęskni za bliskością, spotkaniem sam na sam, a z drugiej za wyrażaniem miłości w postaci czynów. Niestety zarówno w jednym jak i w drugim wymiarze możemy zagubić prawdziwego Boga jeśli nie mamy uważności na nasze wnętrze. Marta, choć czuła niepokój w sercu, nie potrafiła na niego odpowiedzieć, a przez to zaczęła oskarżać swoją siostrę o zaniedbywanie obowiązków. Maria, choć uważnie słuchała słów Jezusa ostatecznie nie wypowiedziała tak wspaniałego świadectwa wiary jak jej zabiegana siostra, zapisanego w innym miejscu na kartach Ewangelii.
Przeżywamy w naszym lokalnym Kościele formę kryzysu, pewnego rodzaju odejścia od wiary. Jedni przestają chodzić do kościoła inni jeszcze bardziej starają się skupić na różnego rodzaju formach religijności. Nasza wiara po wydarzeniach tego roku nie pozostaje już taka sama, ale w jaki sposób odpowiemy na ten kryzys, na ile odnajdziemy w nim prawdziwego Boga, to zależy od nas.
Będąc czy to Marią czy Martą potrzebujemy spojrzeć w swoje wnętrze i zobaczyć to, co mówi ono do nas. Poświęć na to 15 minut i zobacz, czego potrzebujesz na twojej drodze wiary.
Zaczynamy o 21:15:
#WieczornyPaciorek to nie jest jakiś tam "paciorek". Pod tą nazwą kryje się specjalna modlitwa, która pozwoli ci zmienić podejście do wielu spraw, złapać dystans, odnaleźć pokój, wyciszyć się i - co najważniejsze - odnowić więź z Bogiem. Potrzebujesz chwili wytchnienia, ale nie wiesz, jak wśród nawału codziennych obowiązków wygospodarować choćby kilka minut? Wiemy, jak ci pomóc.
Skomentuj artykuł