Skazany na karę śmierci za nieprzestrzeganie przepisów religijnych, wykluczony ze społeczeństwa przez władze polityczne, ekskomunikowany ze wspólnoty przez władze religijne, zawieszony na krzyżu jako "potępiony przez Boga". A jednak zmartwychwstał.
Chrystus Zmartwychwstał! Czasem chciałoby by się odpowiedzieć: "i co z tego.. ?". Po dwóch tysiącach lat można przyzwyczaić się do myśli, że kiedyś potępiono całkowicie człowieka, a jednak okazało się, że Bóg był z nim. Ale kiedy ten sam dramat dotyka mnie, wtedy mogę zacząć inaczej patrzeć na to wydarzenie.
Boże działanie, jak pokazuje śmierć Jezusa, nie wyklucza i nie ochrania mnie przed doświadczeniem zła i cierpienia w życiu, ale Jego Zmartwychwstanie jest zapewnieniem, że Bóg w tym doświadczeniu mnie nie opuści.
Często trudno jest mi uwierzyć, że kiedy czuję się opuszczony przez bliskich to jednak nie jestem opuszczony przez Boga. Trudno także jest mi odczuć swoją wartość, kiedy doświadczam swoich słabości.
Ale idąc drogą Jezusa, wchodzę w te doświadczenia, w ten grób moich oczekiwań. Próbując go zrozumieć i doświadczyć, czuję jak pojawia się w nim światło.
Skomentuj artykuł