Ignacjańskie spotkania ze Słowem J 20,19-31
Jezus w Niedzielę Miłosierdzia zatrzymuje się pośródnas. Nie pokazuje swojej wyższości. On zniża się do człowieka i mówi: niech w twoim sercu zapanuje mój pokój. On, podobnie jak zalęknionym uczniom nie wyrzuca, że Go opuścili.
Mógł zapytać: co się stało z waszymi obietnicami, gdy byłem w godzinach mojej męki? Gdzie byłeś Piotrze? Jezus nie upokarza swoich. Mówi tylko te proste słowa: Pokój wam. To słowa podnoszące na duchu, słowa "miłosierdzia", słowa wielkiego zaufania. Jezus pokazał im ręce i bok, stygmaty swojej męki, swoje rany. "Uradowali się uczniowie ujrzawszy Pana". Nie przestraszyli się, są wreszcie otwarcie na otrzymanie Ducha Świętego.
"Ja Jestem Pierwszy i Ostatni". Te słowa z Janowej Apokalipsy są wielką nadzieją dla nas, że losy świata i historia ludzka ogarnięta jest obecnością Boga, Jego miłością miłosierną. Wierzymy Bogu, który jak dobry Samarytanin lituje się nad człowiekiem i opatruje mu wszystkie rany. W tym czasie wielkanocnym trzeba, byśmy pozwolili, ażeby Bóg nas uleczył i pocieszył.
Rozważanie o. Marka Wójtowicza SJ
[-medytacja_7iv13_wojtowicz.mp3-]
Z Ewangelii wg św Jana (J 20, 19-31)
Było to wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia. Tam, gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Jezus wszedł, stanął pośrodku i rzekł do nich: "Pokój wam!" A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok.
Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: "Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam". Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: "Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane".
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: "Widzieliśmy Pana!". Ale on rzekł do nich: "Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę".
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: "Pokój wam!" Następnie rzekł do Tomasza: "Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym". Tomasz Mu odpowiedział: "Pan mój i Bóg mój!"
Powiedział mu Jezus: "Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc mieli życie w imię Jego.
Skomentuj artykuł