Bądźmy nie z tej ziemi - J 15, 18-21

Mieczysław Łusiak SJ

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was miłował jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi.

Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: «Sługa nie jest większy od swego pana». Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał".

Rozważanie do Ewangelii

To jest może dziwne, ale świat faktycznie nie lubi "odmieńców", czyli ludzi niedopasowujących się do otoczenia, a jednocześnie świat bardzo potrzebuje takich ludzi, bo bez nich nie byłoby postępu. Świat wymusza konformizm, a jednocześnie brzydzi się nim. Świat z uwagą słucha ludzi niosących odnowę, a jednocześnie boi się ich.

Jezus proponuje nam dziś, abyśmy nie przejmowali się światem i jego opinią, abyśmy nie byli więcej "własnością świata" i abyśmy dali się "wybrać ze świata". Człowiek wybrany przez Boga to ktoś "nie z tego świata". Świat potrzebuje takich ludzi, bo doskonale przeczuwa, że bez odniesienia do czegoś transcendentnego, czyli czegoś, co pochodzi jakby z zewnątrz, nie zrozumie siebie.

Dajmy się wybrać!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bądźmy nie z tej ziemi - J 15, 18-21
Komentarze (3)
K
kaś
12 maja 2012, 18:46
~ewelina "On niczego nie zabiera, a daje wszystko. Kto oddaje się Jemu, otrzymuje stokroć więcej". więcej wiary ;) ~1 Jednym z najważniejszych pytań, jakie zadaje sobie ludzkość jest to kim jesteśmy i skąd pochodzimy. Adekwatnie do wiary - przystajemy na różne odpowiedzi, pewne jest jednak to, że "coś z zewnątrz" musiało być tu siłą sprawczą. A świadomość, że ta siła sprawcza jest, to warunek konieczny do zrozumienia siebie. Myślę, że o to chodziło.
E
ewelina
12 maja 2012, 14:32
Wybiera nas przez "odbieranie nam". a nie każdy chce się na "to" zgodzić.
1
1
12 maja 2012, 08:49
"Świat potrzebuje takich ludzi, bo doskonale przeczuwa, że bez odniesienia do czegoś transcendentnego, czyli czegoś, co pochodzi jakby z zewnatrz, nie zrozumie siebie" Nic z tego nie rozumiem...