Czas i miejsce narodzin Syna Bożego nie były przypadkowe

fot. depositphotos.com
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP

Czas i miejsce narodzin Syna Bożego nie były przypadkowe. Bóg wybrał je bardzo konkretnie i świadomie.

Słowa Ewangelii: Łk 2, 22-35

[Mieczysław Łusiak SJ]:

Symeon stał się gotowy na śmierć, gdy zobaczył Jezusa. Wręcz modlił się o śmierć. I miał rację. Kiedy człowiek doświadczy spotkania z Bogiem i zbawienia, które On przynosi, jest obiektywnie gotowy na śmierć i śmierć nie jest już dla niego wydarzeniem złym i niepożądanym. Po to Bóg stał się człowiekiem, abyśmy przestali bać się śmierci i abyśmy nie uciekali przed nią za wszelką cenę. Pozytywny stosunek do śmierci, jak u Symeona, jest bardzo potrzebny, bo ona przyjdzie tak, czy owak. Ale ten w pełni pozytywny stosunek do śmierci jest możliwy dopiero, gdy doświadczy się zbawienia. Zabiegajmy więc o spotkanie z Jezusem (uczmy się modlitwy, która jest kontaktem z Bogiem), abyśmy „ujrzeli zbawienie”.

[Wojciech Jędrzejewski OP]:

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Czas i miejsce narodzin Syna Bożego nie były przypadkowe
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.