Facebook.com / mł
Jezus nie przemawia do nas prawem i świetnie ukutymi pojęciami. Mówi obrazami, symbolami, znakami. "Próbuje wszelkich sposobów, aby nas przekonać". Dlaczego nie widzimy tego, co powinniśmy widzieć? - pisze o. Dariusz Piórkowski SJ.
Jezus nie przemawia do nas prawem i świetnie ukutymi pojęciami. Mówi obrazami, symbolami, znakami. "Próbuje wszelkich sposobów, aby nas przekonać". Dlaczego nie widzimy tego, co powinniśmy widzieć? - pisze o. Dariusz Piórkowski SJ.
KAI / mł
- Chrześcijanin zdegustowany, chrześcijanin smutny, chrześcijanin niezadowolony lub, co gorsza, pełen urazy i pretensji, nie jest wiarygodny. Będzie mówił o Jezusie, ale nikt mu nie uwierzy. Pewna osoba powiedziała mi kiedyś o tych chrześcijanach, że są to chrześcijanie o twarzach dorsza, to znaczy niczego nie wyrażają - mówił podczas środowej katechezy papież Franciszek.
- Chrześcijanin zdegustowany, chrześcijanin smutny, chrześcijanin niezadowolony lub, co gorsza, pełen urazy i pretensji, nie jest wiarygodny. Będzie mówił o Jezusie, ale nikt mu nie uwierzy. Pewna osoba powiedziała mi kiedyś o tych chrześcijanach, że są to chrześcijanie o twarzach dorsza, to znaczy niczego nie wyrażają - mówił podczas środowej katechezy papież Franciszek.
Deon.pl
Kiedy jestem z Panem, działam pod wpływem Ducha Świętego, jestem dzieckiem w królestwie Bożym. Kiedy nie jestem z Jezusem, występuję przeciwko Niemu, staję się niewolnikiem ducha niemego, nie mogę wypowiedzieć słowa, które wyzwala i buduje.
Kiedy jestem z Panem, działam pod wpływem Ducha Świętego, jestem dzieckiem w królestwie Bożym. Kiedy nie jestem z Jezusem, występuję przeciwko Niemu, staję się niewolnikiem ducha niemego, nie mogę wypowiedzieć słowa, które wyzwala i buduje.
Kto oddala żonę - popełnia cudzołóstwo. Przepis Mojżesza nie wyraża „woli” Boga. Jest pewnym ustępstwem, bo prawo nie tylko wyraża dobro, ale reguluje też zło. Jezus wykracza poza przepis prawa, by proponować Ewangelię. Pan „większe dobro” widzi w miłosierdziu i przebaczeniu, czego dał dowód w całej swojej działalności.
Kto oddala żonę - popełnia cudzołóstwo. Przepis Mojżesza nie wyraża „woli” Boga. Jest pewnym ustępstwem, bo prawo nie tylko wyraża dobro, ale reguluje też zło. Jezus wykracza poza przepis prawa, by proponować Ewangelię. Pan „większe dobro” widzi w miłosierdziu i przebaczeniu, czego dał dowód w całej swojej działalności.
Deon.pl
Kościół nie jest enklawą dla „czystych” i „sprawiedliwych”. Jego zadaniem jest wydobywanie z otchłani grzechu braci i siostry. Gdyby tego nie robił, sprzeniewierzyłby się swojej misji. Ten, kto doznaje miłosierdzia, powinien je praktykować wobec innych. „Dobroć” Boga, przebaczenie, miłosierdzie to zachęta do naśladowania, to misja a nie alibi dla naszych słabości.
Kościół nie jest enklawą dla „czystych” i „sprawiedliwych”. Jego zadaniem jest wydobywanie z otchłani grzechu braci i siostry. Gdyby tego nie robił, sprzeniewierzyłby się swojej misji. Ten, kto doznaje miłosierdzia, powinien je praktykować wobec innych. „Dobroć” Boga, przebaczenie, miłosierdzie to zachęta do naśladowania, to misja a nie alibi dla naszych słabości.
Cyryl ostatnio nieco zniknął z radarów polskich mediów. Jego ostatnie przemówienie podczas Świętego Soboru Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej to "powrót smoka". Dlaczego? Otóż to właśnie w nim patriarcha Moskwy uznał, że atak Rosji na Ukrainę to efekt wrogości Zachodu wobec prawosławia, a głównym rozgrywającym walki z prawosławiem jest… patriarcha Konstantynopola.
Cyryl ostatnio nieco zniknął z radarów polskich mediów. Jego ostatnie przemówienie podczas Świętego Soboru Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej to "powrót smoka". Dlaczego? Otóż to właśnie w nim patriarcha Moskwy uznał, że atak Rosji na Ukrainę to efekt wrogości Zachodu wobec prawosławia, a głównym rozgrywającym walki z prawosławiem jest… patriarcha Konstantynopola.
Jezus nie mówi: "Idźcie i pouczajcie". Apostołowie zostają posłani z misją głoszenia królestwa niebieskiego. A to "królestwo niebieskie" to rodzaj omówienia, żeby zgodnie z żydowskim zwyczajem nie wymieniać imienia Boga. Głoszenie polega na służeniu tym, którzy potrzebują: moc Jezusa udzielona uczniom pozwala uzdrawiać, wypędzać złe duchy, wskrzeszać. Posyła nas, dając moc służenia innym bez czekania na wzajemność.
Jezus nie mówi: "Idźcie i pouczajcie". Apostołowie zostają posłani z misją głoszenia królestwa niebieskiego. A to "królestwo niebieskie" to rodzaj omówienia, żeby zgodnie z żydowskim zwyczajem nie wymieniać imienia Boga. Głoszenie polega na służeniu tym, którzy potrzebują: moc Jezusa udzielona uczniom pozwala uzdrawiać, wypędzać złe duchy, wskrzeszać. Posyła nas, dając moc służenia innym bez czekania na wzajemność.
Deon.pl
Jezus powołuje Mateusza w tej sytuacji, w jakiej jest. Nie czeka na jego przemianę, nawrócenie. Celnicy byli uważani za grzeszników. Nie przestrzegali Prawa. Nie można było sprawiedliwym utrzymywać z nimi kontaktów. Dlatego budzi to taki sprzeciw faryzeuszów. Przez przyjęcie zaproszenia od „nieczystych”. Jezus przekracza nakazy rabiniczne. Zasiadanie przy jednym ‘stole’ miałoby oznaczać wg nich jedność przed Bogiem. Tradycje i zwyczaje podlegają interpretacji i muszą być „nawracane”, żeby oddawały prawdziwego ducha Dobrej Nowiny.
Jezus powołuje Mateusza w tej sytuacji, w jakiej jest. Nie czeka na jego przemianę, nawrócenie. Celnicy byli uważani za grzeszników. Nie przestrzegali Prawa. Nie można było sprawiedliwym utrzymywać z nimi kontaktów. Dlatego budzi to taki sprzeciw faryzeuszów. Przez przyjęcie zaproszenia od „nieczystych”. Jezus przekracza nakazy rabiniczne. Zasiadanie przy jednym ‘stole’ miałoby oznaczać wg nich jedność przed Bogiem. Tradycje i zwyczaje podlegają interpretacji i muszą być „nawracane”, żeby oddawały prawdziwego ducha Dobrej Nowiny.
Deon.pl
Przybliżanie Królestwa Bożego dokonuje się nie tylko przez nauczanie, ale i przez znaki, cuda, które świadczą o bliskości i mocy Boga. Trąd uznawany był za nieczystość, za karę Boga za popełnione grzechy. Trędowaty był wyrzutkiem społecznym, kontakt z nim był zakazany przez prawo. Jezus wyciąga rękę i oczyszcza go, ukazując w ten sposób moc Boga i Jego zbawczą wolę: „chcę, bądź oczyszczony!”
Przybliżanie Królestwa Bożego dokonuje się nie tylko przez nauczanie, ale i przez znaki, cuda, które świadczą o bliskości i mocy Boga. Trąd uznawany był za nieczystość, za karę Boga za popełnione grzechy. Trędowaty był wyrzutkiem społecznym, kontakt z nim był zakazany przez prawo. Jezus wyciąga rękę i oczyszcza go, ukazując w ten sposób moc Boga i Jego zbawczą wolę: „chcę, bądź oczyszczony!”
archidiecezja.lodz.pl / mł
- To jest wezwanie, byśmy nie byli wybiórczy, przyjmując Słowo Boże i czyny Boże: to przyjmuję, bo to mi pasuje, to przyjmuję, bo to się wpisuje w moją pobożność, to jest mój sposób myślenia. Tego nie przyjmuję, bo to nie jest moje - mówił abp Grzegorz Ryś.
- To jest wezwanie, byśmy nie byli wybiórczy, przyjmując Słowo Boże i czyny Boże: to przyjmuję, bo to mi pasuje, to przyjmuję, bo to się wpisuje w moją pobożność, to jest mój sposób myślenia. Tego nie przyjmuję, bo to nie jest moje - mówił abp Grzegorz Ryś.
‘Mądrzy i roztropni’ to elita Izraela, rabini, faryzeusze, którzy burzyli się na słowa Jezusa i gorszyli Jego nauczaniem o biednych. ‘Prostaczek’ to przeciwieństwo do ‘mądrego i uczonego’. Objawienie Boga owym prostaczkom nie czyni z nich ‘uczonych’, nie tworzy nowej kasty. Oni odkrywają Boga w Jezusie z Nazaretu, nie za pośrednictwem doktryny czy moralności, ale w spotkaniu z osobą.
‘Mądrzy i roztropni’ to elita Izraela, rabini, faryzeusze, którzy burzyli się na słowa Jezusa i gorszyli Jego nauczaniem o biednych. ‘Prostaczek’ to przeciwieństwo do ‘mądrego i uczonego’. Objawienie Boga owym prostaczkom nie czyni z nich ‘uczonych’, nie tworzy nowej kasty. Oni odkrywają Boga w Jezusie z Nazaretu, nie za pośrednictwem doktryny czy moralności, ale w spotkaniu z osobą.
"Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania" (J 14,15). Kiedykolwiek słyszę to zdanie, nie mogę wyzbyć się skojarzenia z sytuacją, w której dwoje kochających się osób rozmawia ze sobą i padają słowa: "Naprawdę mnie kochasz? No to weź zrób to dla mnie, proszę...". I bywa, że tej drugiej osobie nie do końca to pasuje albo zwyczajnie nie widzi potrzeby oczekiwanego działania, lecz na taką prośbę odpowiada pozytywnie - czasami być może dla świętego spokoju, ale myślę, że częściej po prostu z miłości.
"Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania" (J 14,15). Kiedykolwiek słyszę to zdanie, nie mogę wyzbyć się skojarzenia z sytuacją, w której dwoje kochających się osób rozmawia ze sobą i padają słowa: "Naprawdę mnie kochasz? No to weź zrób to dla mnie, proszę...". I bywa, że tej drugiej osobie nie do końca to pasuje albo zwyczajnie nie widzi potrzeby oczekiwanego działania, lecz na taką prośbę odpowiada pozytywnie - czasami być może dla świętego spokoju, ale myślę, że częściej po prostu z miłości.
KAI / tk
Papież: Jest tylu mężczyzn i kobiet, którzy wciąż potrzebują Ewangelii, także na zmęczonym Zachodzie
- Jest tylu mężczyzn i kobiet, którzy wciąż potrzebują Ewangelii, nie tylko w tak zwanych «regionach misyjnych», ale także na zmęczonym, starym Zachodzie. Spójrzcie na każdego z nich oczami Jezusa, który pragnie spotkać każdego, każdego! – powiedział papież Franciszek podczas spotkania z przedstawicielami Zgromadzenia Ducha Świętego pod Opieką Niepokalanego Serca Maryi (duchaczami).
- Jest tylu mężczyzn i kobiet, którzy wciąż potrzebują Ewangelii, nie tylko w tak zwanych «regionach misyjnych», ale także na zmęczonym, starym Zachodzie. Spójrzcie na każdego z nich oczami Jezusa, który pragnie spotkać każdego, każdego! – powiedział papież Franciszek podczas spotkania z przedstawicielami Zgromadzenia Ducha Świętego pod Opieką Niepokalanego Serca Maryi (duchaczami).
YouTube.com / tk
Przeżywamy tydzień biblijny. To świetna okazja do chwycenia w dłoń Pisma Świętego i przeczytania chociaż jego krótkiego fragmentu. Gorąco zachęca do tego papież Franciszek, który wskazuje, że nawet dwie minuty czytania Ewangelii każdego dnia może znacznie zmienić nasze życie.
Przeżywamy tydzień biblijny. To świetna okazja do chwycenia w dłoń Pisma Świętego i przeczytania chociaż jego krótkiego fragmentu. Gorąco zachęca do tego papież Franciszek, który wskazuje, że nawet dwie minuty czytania Ewangelii każdego dnia może znacznie zmienić nasze życie.
Piotr nie chce, by Jezus mu umył nogi. Chce innego Chrystusa, bo ma inne o Nim wyobrażenie. Nie rozumie tego, co Jezus czyni. Nie akceptuje Go jako sługi, buntuje się przeciwko temu. Nie pojmuje darmowej miłości Boga i ciągle chce na nią zasługiwać.
Piotr nie chce, by Jezus mu umył nogi. Chce innego Chrystusa, bo ma inne o Nim wyobrażenie. Nie rozumie tego, co Jezus czyni. Nie akceptuje Go jako sługi, buntuje się przeciwko temu. Nie pojmuje darmowej miłości Boga i ciągle chce na nią zasługiwać.
franciszkanieTV / YT / mł
Czy są miejsca, w których jesteśmy bardziej narażeni na działanie złego ducha? Jak sobie radzić, gdy diabeł nas atakuje? Które emocje przyciągają go do nas? O czterech sposobach, które Jezus podaje w Ewangelii, mówi franciszkanin o. Mateusz Stachowski.
Czy są miejsca, w których jesteśmy bardziej narażeni na działanie złego ducha? Jak sobie radzić, gdy diabeł nas atakuje? Które emocje przyciągają go do nas? O czterech sposobach, które Jezus podaje w Ewangelii, mówi franciszkanin o. Mateusz Stachowski.
Kościół nie jest od porządkowania świata. Kościół jest od porządkowania pojedynczych ludzkich serc i sumień. A do ich właścicieli należy zarządzanie światem. Tyle, że na ogół chcielibyśmy, żeby ktoś to robił za nas. Żeby ktoś za nas układał chaos, równoważył niesprawiedliwość.
Kościół nie jest od porządkowania świata. Kościół jest od porządkowania pojedynczych ludzkich serc i sumień. A do ich właścicieli należy zarządzanie światem. Tyle, że na ogół chcielibyśmy, żeby ktoś to robił za nas. Żeby ktoś za nas układał chaos, równoważył niesprawiedliwość.
KAI / mł
- Przyjmując Pana, trzeba koniecznie przejść przez trudny moment, pewien kryzys. A to dlatego, że aby Go przyjąć, trzeba otworzyć się na radykalną nowość, trzeba zrobić miejsce dla Boga, który wykracza poza nasze oczekiwania, który je spełnia w sposób, o jakim nie myśleliśmy - mówił w rozważaniu łaciński Patriarcha Jerozolimy, abp Pierbattista Pizzaballa OFM.
- Przyjmując Pana, trzeba koniecznie przejść przez trudny moment, pewien kryzys. A to dlatego, że aby Go przyjąć, trzeba otworzyć się na radykalną nowość, trzeba zrobić miejsce dla Boga, który wykracza poza nasze oczekiwania, który je spełnia w sposób, o jakim nie myśleliśmy - mówił w rozważaniu łaciński Patriarcha Jerozolimy, abp Pierbattista Pizzaballa OFM.
KAI / mł
Tajemniczy głos proszący, by przygotować ścieżkę dla Pana - czy potrafimy go usłyszeć? Co podpowiada nam Jan Chrzciciel? Mówił o tym jerozolimski patriarcha, abp Pierbattista Pizzaballa OFM.
Tajemniczy głos proszący, by przygotować ścieżkę dla Pana - czy potrafimy go usłyszeć? Co podpowiada nam Jan Chrzciciel? Mówił o tym jerozolimski patriarcha, abp Pierbattista Pizzaballa OFM.
Święty Andrzej jako postać ewangeliczna nie bije rekordów popularności. Większości katolików jest znany raczej słabo. A tu - niespodzianka. Bo właśnie ten niepozorny Apostoł podpowiada nam w Ewangeliach trzy ważne dla naszej wiary i bycia w Kościele rzeczy. Aktualne tu i teraz, w Kościele dwudziestego pierwszego wieku.
Święty Andrzej jako postać ewangeliczna nie bije rekordów popularności. Większości katolików jest znany raczej słabo. A tu - niespodzianka. Bo właśnie ten niepozorny Apostoł podpowiada nam w Ewangeliach trzy ważne dla naszej wiary i bycia w Kościele rzeczy. Aktualne tu i teraz, w Kościele dwudziestego pierwszego wieku.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}