Jezus pyta: „coście wyszli zobaczyć?” Jan pyta zaś Pana przez swoich uczniów: Czy Ty jesteś tym zapowiedzianym, czy mamy oczekiwać kogoś innego? To, o co Jan pyta nie jest błahe. Musimy wyzbyć się naszych fałszywych wyobrażeń i odkrywać prawdę o Bogu i Jego królestwie. Niebezpieczeństwo zgorszenia, powątpiewania jest ciągle aktualne.
Jezus pyta: „coście wyszli zobaczyć?” Jan pyta zaś Pana przez swoich uczniów: Czy Ty jesteś tym zapowiedzianym, czy mamy oczekiwać kogoś innego? To, o co Jan pyta nie jest błahe. Musimy wyzbyć się naszych fałszywych wyobrażeń i odkrywać prawdę o Bogu i Jego królestwie. Niebezpieczeństwo zgorszenia, powątpiewania jest ciągle aktualne.
Oczekujemy Wcielenia Słowa. Bóg nie stał się ideą, filozofią ani zbiorem reguł. Stał się Ciałem. Jak inaczej możemy przygotować się na przyjście żywego Słowa, niż zanurzając się w Bożym Słowie?
Oczekujemy Wcielenia Słowa. Bóg nie stał się ideą, filozofią ani zbiorem reguł. Stał się Ciałem. Jak inaczej możemy przygotować się na przyjście żywego Słowa, niż zanurzając się w Bożym Słowie?
Przyjaźń, to świetne przygotowanie do Świąt Bożego Narodzenia / Jezuicki Przystanek Adwentowy, cz. 5
Czytania adwentowe wzywają nas głosem Jana Chrzciciela: „Prostujcie drogę Pańską, uczyńcie prostymi Jego ścieżki”. Czym jednak są „krzywe drogi” i „pagórki” w naszym XXI wieku? Papież Franciszek w encyklice Fratelli Tutti daje jasną odpowiedź: to mury nienawiści, uprzedzeń, agresywnego nacjonalizmu i „kultura murów”, która dzieli ludzi.
Czytania adwentowe wzywają nas głosem Jana Chrzciciela: „Prostujcie drogę Pańską, uczyńcie prostymi Jego ścieżki”. Czym jednak są „krzywe drogi” i „pagórki” w naszym XXI wieku? Papież Franciszek w encyklice Fratelli Tutti daje jasną odpowiedź: to mury nienawiści, uprzedzeń, agresywnego nacjonalizmu i „kultura murów”, która dzieli ludzi.
Czy Bóg naprawdę mógł kazać prorokowi poślubić prostytutkę? Dlaczego Jezus przeklął drzewo figowe, które „nie było w swoim czasie”? Kim są ci, którzy „z łona matki nie są zdatni do małżeństwa”?
I dlaczego w Biblii to nerki, a nie serce, są miejscem uczuć, sumienia i tęsknoty? W pierwszym odcinku Adwentowych rozmów o Biblii razem z dr Marią Miduch – biblistką, wykładowczynią i autorką bestsellerów Wydawnictwa WAM – mierzymy się z fragmentami Pisma Świętego, które od lat budzą sprzeciw, zdumienie i niezrozumienie.
Czy Bóg naprawdę mógł kazać prorokowi poślubić prostytutkę? Dlaczego Jezus przeklął drzewo figowe, które „nie było w swoim czasie”? Kim są ci, którzy „z łona matki nie są zdatni do małżeństwa”?
I dlaczego w Biblii to nerki, a nie serce, są miejscem uczuć, sumienia i tęsknoty? W pierwszym odcinku Adwentowych rozmów o Biblii razem z dr Marią Miduch – biblistką, wykładowczynią i autorką bestsellerów Wydawnictwa WAM – mierzymy się z fragmentami Pisma Świętego, które od lat budzą sprzeciw, zdumienie i niezrozumienie.
Zwiastowanie jest kluczem do zrozumienia Ewangelii. Te słowa mówią o Maryi – ‘łaski pełna’ i o tym, kim jest Bóg – ‘Pan z tobą’. Maryja w wolności wypowiada swoje ‘niech mi się stanie’, podobnie, jak Bóg oczekuje, że ja w wolności wypowiem swoje ‘tak’ – by mocą Ducha Słowo stało się we mnie ciałem.
Zwiastowanie jest kluczem do zrozumienia Ewangelii. Te słowa mówią o Maryi – ‘łaski pełna’ i o tym, kim jest Bóg – ‘Pan z tobą’. Maryja w wolności wypowiada swoje ‘niech mi się stanie’, podobnie, jak Bóg oczekuje, że ja w wolności wypowiem swoje ‘tak’ – by mocą Ducha Słowo stało się we mnie ciałem.
Całe nasze życie jest naznaczone Adwentem. Oczekujemy na spotkanie z Panem, rozpoznajemy Go i zbliżamy się do Niego. Uznanie Go za Syna Najwyższego jest jednocześnie przyjęciem Jego misji, kiedy posyła nas do braci, aby sprowadzić ich do domu z ‘wygnania’ słabości, grzechu i błądzenia.
Całe nasze życie jest naznaczone Adwentem. Oczekujemy na spotkanie z Panem, rozpoznajemy Go i zbliżamy się do Niego. Uznanie Go za Syna Najwyższego jest jednocześnie przyjęciem Jego misji, kiedy posyła nas do braci, aby sprowadzić ich do domu z ‘wygnania’ słabości, grzechu i błądzenia.
Akceptacja i odrzucenie. Cuda działane przez Jezusa spotykają się z entuzjazmem, ale i z odrzuceniem. Tłumy zwykle są entuzjastyczne. Faryzeusze i przywódcy krytyczni i ‘szemrający’. Często brak akceptacji pojawia się wtedy, kiedy Pan wyrzuca złego ducha. Pytania są naturalne, ale prawdziwe intencje ujawniają się wtedy, kiedy władza wymyka się ‘możnym’ spod kontroli.
Akceptacja i odrzucenie. Cuda działane przez Jezusa spotykają się z entuzjazmem, ale i z odrzuceniem. Tłumy zwykle są entuzjastyczne. Faryzeusze i przywódcy krytyczni i ‘szemrający’. Często brak akceptacji pojawia się wtedy, kiedy Pan wyrzuca złego ducha. Pytania są naturalne, ale prawdziwe intencje ujawniają się wtedy, kiedy władza wymyka się ‘możnym’ spod kontroli.
Jezus raduje się w Duchu Świętym, bo tajemnice Królestwa nie są przywilejem uczonych, lecz darem dla tych, którzy potrafią przyjąć je sercem. Uczniowie odkrywają, że są nie tylko słuchaczami, ale świadkami posłanymi, aby nieść Ewangelię tam, gdzie żyją na co dzień.
Jezus raduje się w Duchu Świętym, bo tajemnice Królestwa nie są przywilejem uczonych, lecz darem dla tych, którzy potrafią przyjąć je sercem. Uczniowie odkrywają, że są nie tylko słuchaczami, ale świadkami posłanymi, aby nieść Ewangelię tam, gdzie żyją na co dzień.
Celem ewangelicznych opowieści o cudach jest rozpalenie wiary. To potwierdza Pismo święte, że cuda są możliwe dla „tego, kto wierzy” i Słowo Boga jest skuteczne tylko dla ‘tego, kto ma wiarę’. Jezus od początku swojej misji wymaga postawy zaufania i rezygnacji z opierania się na własnych słowach i siłach.
Celem ewangelicznych opowieści o cudach jest rozpalenie wiary. To potwierdza Pismo święte, że cuda są możliwe dla „tego, kto wierzy” i Słowo Boga jest skuteczne tylko dla ‘tego, kto ma wiarę’. Jezus od początku swojej misji wymaga postawy zaufania i rezygnacji z opierania się na własnych słowach i siłach.
Alternatywny świat. Chrześcijaństwo nie ‘wyrywa’ nas z tego, co ‘tu i teraz’. Co więcej, zachęca nas, byśmy przeżywali chwilę obecną jako miejsce realizowania naszego życia i powołania. Mamy w tym świecie, który nas otacza żyć, jak ‘dzieci światłości’.
Alternatywny świat. Chrześcijaństwo nie ‘wyrywa’ nas z tego, co ‘tu i teraz’. Co więcej, zachęca nas, byśmy przeżywali chwilę obecną jako miejsce realizowania naszego życia i powołania. Mamy w tym świecie, który nas otacza żyć, jak ‘dzieci światłości’.
‘Przez wytrwałość ocalicie życie’. To nie jest woluntaryzm ani samozaparcie. To cecha Syna Człowieczego, miłosiernego Samarytanina, który daje swoje życie za braci. Daje całego siebie z hojnością. ‘Wytrwałość’ ma także znaczenie ‘bezinteresowności’.
‘Przez wytrwałość ocalicie życie’. To nie jest woluntaryzm ani samozaparcie. To cecha Syna Człowieczego, miłosiernego Samarytanina, który daje swoje życie za braci. Daje całego siebie z hojnością. ‘Wytrwałość’ ma także znaczenie ‘bezinteresowności’.
‘Czyhali na Jego życie’. Jezus jest otoczony przez możnych i uczonych. Jednak nic dobrego Go nie spotka z ich ręki. My nie jesteśmy inni. W praktyce także ‘czyhamy’ na Niego, chcąc osiągnąć zbawienie na własnych zasadach. Korekta naszych duchowych przekonań i praktyk jest niezwykle trudna. Musi jednak nastąpić, jeśli rzeczywiście mamy zbudować ‘nową świątynię’ z Jezusem.
‘Czyhali na Jego życie’. Jezus jest otoczony przez możnych i uczonych. Jednak nic dobrego Go nie spotka z ich ręki. My nie jesteśmy inni. W praktyce także ‘czyhamy’ na Niego, chcąc osiągnąć zbawienie na własnych zasadach. Korekta naszych duchowych przekonań i praktyk jest niezwykle trudna. Musi jednak nastąpić, jeśli rzeczywiście mamy zbudować ‘nową świątynię’ z Jezusem.
‘Przez wytrwałość ocalicie życie’. Tu nie chodzi o samozaparcie, woluntaryzm, ale o naśladowanie Pana. Mamy odczytywać historię w kontekście tajemnicy paschalnej, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Każde wydarzenie historyczne, zwłaszcza te kryzysowe mają być świadectwem naszej przynależności do Pana. W tym mamy ‘wytrwać’.
‘Przez wytrwałość ocalicie życie’. Tu nie chodzi o samozaparcie, woluntaryzm, ale o naśladowanie Pana. Mamy odczytywać historię w kontekście tajemnicy paschalnej, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Każde wydarzenie historyczne, zwłaszcza te kryzysowe mają być świadectwem naszej przynależności do Pana. W tym mamy ‘wytrwać’.
‘Po prostu’ sługa. Niektóre tłumaczenia mówią o ‘nieużytecznym’ słudze. Nie jest to jednak właściwe. Nie chodzi o ‘nieużyteczność’, ale raczej bezinteresowność, bez motywu zysku, bez zarabiania. Podkreślony jest zatem duch wolności i bezinteresowności posługi. Tego od nas oczekuje Pan.
‘Po prostu’ sługa. Niektóre tłumaczenia mówią o ‘nieużytecznym’ słudze. Nie jest to jednak właściwe. Nie chodzi o ‘nieużyteczność’, ale raczej bezinteresowność, bez motywu zysku, bez zarabiania. Podkreślony jest zatem duch wolności i bezinteresowności posługi. Tego od nas oczekuje Pan.
Vatican News/łs
Dziś po raz pierwszy obchodzimy dzień, w którym w Kościołach lokalnych wspominani są miejscowi świadkowie wiary: święci i błogosławieni, a także ci, których proces beatyfikacyjny jest w toku i względem których zatwierdzono dekret o heroiczności cnót. Dzień ten ustanowił dokładnie przed rokiem papież Franciszek. W wydanym z tej okazji liście podkreślił, że nie chodzi o ustanowienie nowego wspomnienia liturgicznego, lecz o zwrócenie uwagi na postacie, które naznaczyły lokalną drogę chrześcijańską.
Dziś po raz pierwszy obchodzimy dzień, w którym w Kościołach lokalnych wspominani są miejscowi świadkowie wiary: święci i błogosławieni, a także ci, których proces beatyfikacyjny jest w toku i względem których zatwierdzono dekret o heroiczności cnót. Dzień ten ustanowił dokładnie przed rokiem papież Franciszek. W wydanym z tej okazji liście podkreślił, że nie chodzi o ustanowienie nowego wspomnienia liturgicznego, lecz o zwrócenie uwagi na postacie, które naznaczyły lokalną drogę chrześcijańską.
Czasem można mieć duży problem z Kościołem. Nie mam na myśli jednak tym razem „afer” z nim związanych. Nie chodzi mi tez o problem z Kościołem jako wspólnotą czy też o problem z samym Jezusem. Dotknijmy dziś tego, co można nazwać „kościelną otoczką”, czyli to, co przez wieki narosło: złoto, kadzidła, piękne szaty, skomplikowane rytuały, niezrozumiałe niekiedy przepisy. W tym wszystkim czasami można zagubić to, co najważniejsze, a dokładniej Tego, który powinien być w centrum.
Czasem można mieć duży problem z Kościołem. Nie mam na myśli jednak tym razem „afer” z nim związanych. Nie chodzi mi tez o problem z Kościołem jako wspólnotą czy też o problem z samym Jezusem. Dotknijmy dziś tego, co można nazwać „kościelną otoczką”, czyli to, co przez wieki narosło: złoto, kadzidła, piękne szaty, skomplikowane rytuały, niezrozumiałe niekiedy przepisy. W tym wszystkim czasami można zagubić to, co najważniejsze, a dokładniej Tego, który powinien być w centrum.
Gest Jezusa mógł wtedy i może dzisiaj wywołać wiele zamieszania. Nie mamy trudności z tym, co zrobił w świątyni w Jerozolimie, ale inaczej byśmy myśleli, gdyby podobne rzeczy Jezus czynił dzisiaj. Czy nie bylibyśmy zbulwersowani? Gest Jezusa ma charakter "prorocki". Jest on krytyczny wobec instytucji służących władzy a nie ubogim i najmniejszym.
Gest Jezusa mógł wtedy i może dzisiaj wywołać wiele zamieszania. Nie mamy trudności z tym, co zrobił w świątyni w Jerozolimie, ale inaczej byśmy myśleli, gdyby podobne rzeczy Jezus czynił dzisiaj. Czy nie bylibyśmy zbulwersowani? Gest Jezusa ma charakter "prorocki". Jest on krytyczny wobec instytucji służących władzy a nie ubogim i najmniejszym.
Prawdziwa mądrość. Faryzeusze ‘podrwiwali sobie’ z Jezusa, traktując Go jako nie dostosowanego do logiki czasu, ludzkiej mądrości. Ale to oni byli krótkowzroczni. Postępowali niewłaściwie i okazali się niewierni. Człowiek zawsze poniesie porażkę, jeśli będzie pokładał nadzieję w sobie i swojej mądrości.
Prawdziwa mądrość. Faryzeusze ‘podrwiwali sobie’ z Jezusa, traktując Go jako nie dostosowanego do logiki czasu, ludzkiej mądrości. Ale to oni byli krótkowzroczni. Postępowali niewłaściwie i okazali się niewierni. Człowiek zawsze poniesie porażkę, jeśli będzie pokładał nadzieję w sobie i swojej mądrości.
Przyjąć dar, dzielić się z innymi. Wszelkie dobra są własnością Ojca. Otrzymujemy je w darze po to, by rozdać je potrzebującym. Taki jest także sens roku jubileuszowego. Ewangelista opisuje całą działalność Jezusa właśnie w takich kategoriach: rozpoczyna się i kończy w szabat przez kolejne siedem szabatów. To jest jak realizowanie krok po kroku roku jubileuszowego. Dziś jest to zachęta dla nas.
Przyjąć dar, dzielić się z innymi. Wszelkie dobra są własnością Ojca. Otrzymujemy je w darze po to, by rozdać je potrzebującym. Taki jest także sens roku jubileuszowego. Ewangelista opisuje całą działalność Jezusa właśnie w takich kategoriach: rozpoczyna się i kończy w szabat przez kolejne siedem szabatów. To jest jak realizowanie krok po kroku roku jubileuszowego. Dziś jest to zachęta dla nas.
Jezus wzrusza się i płacze. Inni robią zgiełk, hałas. Jezus wzrusza się i płacze nie z bezsilności, ale Jego łzy są wyrazem potęgi miłości. On płacze nad złem człowieka. Łazarz jeszcze dozna śmierci, ale teraz staje się znakiem mocy i zmartwychwstania. Śmierć nie ma ostatniego słowa w życiu człowieka. Widzimy, że jest śmierć i śmierć oraz paralelnie jest życie i życie. To od nas zależy jakie będzie.
Jezus wzrusza się i płacze. Inni robią zgiełk, hałas. Jezus wzrusza się i płacze nie z bezsilności, ale Jego łzy są wyrazem potęgi miłości. On płacze nad złem człowieka. Łazarz jeszcze dozna śmierci, ale teraz staje się znakiem mocy i zmartwychwstania. Śmierć nie ma ostatniego słowa w życiu człowieka. Widzimy, że jest śmierć i śmierć oraz paralelnie jest życie i życie. To od nas zależy jakie będzie.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}