Do Nieba trafią więc także ludzie źli

O. Jędrzejewski specjalizuje się w upraszczaniu złożonych zagadnień moralnych i religijnych. Tworzy taką kilkuzdaniową pigułkę, która często z powodu swoich uproszczeń i spłyceń jest fałszywa. Te mini-wykłady są przykładem na to, jak nie należy wyjaśniać słuchaczom Słowa Bożego. Człowiek zły, jeśli takim pozostanie do końca, nie może być zbawiony. Przykład Judasza: pozostał złym do końca i nie został zbawiony. Zły człowiek, który w życiu popełnił wiele zła względem Boga i ludzi, i nigdy, nawet w chwili śmierci, nie przyznaje się do popełnionego zła, nie żałuje za nie, nikogo nie przeprasza, wręcz przeciwnie, do końca trzyma się swoich racji, manifestuje swoje zatwardziałe serce, którego nikt i nic rozbić nie może. Czy taki człowiek może być zbawiony?

Łusiak - pała - idź Ty na korepetycje ... a do nieba niech idą nawróceni (na prawdę) z kórestwa - kórestwo to taka forma odzianych w Miłość łasych na błyskotki i zaszczytne adoracje swoich adoratorów nawracających się na nimby "poprawcie mnie jak się mylę" Łusiak Ty "kaplico mądrości" Ty "stolico świętej pamięci" Ty Głąbie w głębi serca korzeniu kapuścianej sałaty - to język symboli - symbolem U-Stroju weselnego jest Kielich ... Symbolem uczty jest patera z prosiakiem albo inne dania gorąco ... Łusiak zapraszam Ciebie na Kielicha Spiritusa ... In Vino Sanitas In Aqua veritas ... transparentność Kilicha czystego jak szkło ... żebyś nie musiał do zło tego DNA zaglądać ... U-Strojem weselnym jest Ucz ta ? nie czystość zamiarów ?? spowinowaconych nie spokrewnionych ... Non Possumus ... Kto na weselu nie pije (z pozostałymi) ten ma wyrachowane podejście do współżycia i interes niespójny z interesem gospodarzy którym pozostaje zachować ostrożność przed "obcym"szpionem coś kombinującym

Tak naprawdę to nie wiemy co się dzieje po śmierci. Jeśli istnienie Bóg sprawiedliwy to na pewno oprawcy nie mają od tak wybaczone. Najpierw muszą odczuć to co czuły jego ofiary. Księża pedofile na pewno do nieba nie idą. Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili. Niektórych grzechów to nawet Bog nie wybacza. Jeśli w ogóle istnieje.

A więc ci źli grzeszą i używają, a na końcu pomyślą, że może opłaca się nawrócić. Ale co użyli i nakrzywdzili to ich. A co z tymi skrzywdzonymi? O nich się już nie pamięta...

To nie szata zdobi człowieka, ale to - godny tego mienia - człowiek, nawet odziany w łachmany nadaje im wartość. Sprawia, że stają się cenne. Jak relikwie świętych. "Odziane w miłość" zło to parodia dobra.