Dobru nic nie przeszkadza - J 11, 45-57

(fot. angelofsweetbitter2009/flickr.com/CC)
Mieczysław Łusiak SJ

Wielu spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy, to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił.

Wobec tego arcykapłani i faryzeusze zwołali Najwyższą Radę i rzekli: "Cóż my robimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsca święte i nasz naród".

Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: "Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród".

Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Tego więc dnia postanowili Go zabić.

Odtąd Jezus już nie występował wśród Żydów publicznie, tylko odszedł stamtąd do krainy w pobliżu pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywał ze swymi uczniami.

A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: "Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto?"

Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, aby Go można było pojmać.

Rozważanie do Ewangelii:

Jezus przyszedł na świat, aby umrzeć za nas, a konkretnie za nasze winy. Chodziło o to, abyśmy nie musieli sami odkupić naszych win - Bóg nas w tym wyręczył. I jak się okazało, wszystko sprzyjało Jezusowi w wypełnieniu tej misji, nawet lęki arcykapłanów i faryzeuszy.

Jeżeli pragniemy w swoim życiu dokonać wiele dobra, to nic nie jest w stanie nam w tym przeszkodzić. Dobro można spełniać w każdych warunkach. Nie wolno nam się tylko przywiązywać do własnej wizji dobra, które chcemy zrealizować. Tak naprawdę to tam, gdzie panuje największa nienawiść można okazać najwięcej dobra i miłości.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dobru nic nie przeszkadza - J 11, 45-57
Komentarze (11)
T
tak
23 marca 2013, 19:10
"Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsca święte i nasz naród". Nie rozumiem tego zdania. Przecież Jezus Chrystus nie występował przeciwko Rzymianom, dlaczego zatem Rzymianie mieliby z powodu Chrystusa "zniszczyć miejsca święte i naród"?
ND
nie do wiary...
23 marca 2013, 16:49
Pozostaje mieć nadzieję że mało kto czyta te "świetne" komentarze księdza Łusiaka.
M
maria
23 marca 2013, 14:51
Świetny komentarz O. Mieczysławie!
S
szafirek
23 marca 2013, 13:59
a...i mam nadzieję że ksiądz Mieczysław ustanie w końcu w głoszeniu swojej nowiny, a zacznie szukać prawdy, i głosić Ewangelię.
S
szafirek
23 marca 2013, 13:57
Jezus przyszed na świat nie po to żeby umrzeć, ale żeby zbawić. A autor komentarza zatrzymał się na śmierci. Śmierć ma sens, nierozłącznie ze zmartwychwstaniem. To do pierwszego zdania. W drugim, ksiądz Mieczysław stwierdził że człowiek mógłby sam odkupić swoje winy. (sam mógłby sie zbawić). W trzecim zdaniu, sprzyjające okoliczności pomagające Jezusowi w wypełnianiu misji- też zamętniają. Druga cześć komentarza, również niezrozumiała.  Agnes Jeśli chcesz, to możesz oceniać- jak chcesz. I mnie krytyka może się do czegoś przydać. Księdzu Mieczysławowi czasem ostrzej napiszę. Na takie brednie jakie niekiedy wypisuje, trzeba reagować. Zwłaszcza, że za nazwiskiem SJ.
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
23 marca 2013, 12:51
znów brednie :( ja współczuję osobom które "kupują" te banialuki księdza Mieczysława. Właśnie nie chodziło o to księże, żeby Bóg nas wyręczał. Lepiej, żeby ksiądz sie odwiązał od tych swoich wizji. Można pójśc do biblioteki, poczytać coś, douczyc się i nie wypisywać póxniej głupot na forum. :( @szafirek Czyli według Ciebie Pan Jezus popełnił wielkie głupstwo umierająć na krzyżu. Przedstaw więc tą odkrywczą, pozbawioną bredni wizję zbawienia. Ocenimy.
MP
Matka Polka
23 marca 2013, 12:09
Dziękuję za dotychczasowe komentarze, które zawsze podnoszą mnie na duchu. Będę się modlić, żeby Ksiądz nie zniechęcał się niektórymi komentarzami i nie ustawał w głoszeniu DOBREJ Nowiny. 
S
szafirek
23 marca 2013, 11:15
znów brednie :( ja współczuję osobom które "kupują" te banialuki księdza Mieczysława. Właśnie nie chodziło o to księże, żeby Bóg nas wyręczał. Lepiej, żeby ksiądz sie odwiązał od tych swoich wizji. Można pójśc do biblioteki, poczytać coś, douczyc się i nie wypisywać póxniej głupot na forum. :(
M
Maria
23 marca 2013, 10:25
Faryzeuszom przeszkadzał i dalej przeszkadza Bóg, sama bezgraniczna Miłość. Niestety, w niedoskonałym człowieku, we mnie, bardziej gotuje się z powodu faryzejskiej podłości niż rośnie zachwyt z mocy Miłości.
jazmig jazmig
23 marca 2013, 09:35
Kolejne pobożne banialuki. Lista dobrych uczynków autora powinna być niezmiernie długa, skoro, jak twierdzi, wystarczą same chęci, a będziemy czynili dobro. Proszę o 1% z tej ogromnej listy dobra, które autor uczynił.
23 marca 2013, 09:03
W największej ciemności najmniejsze światło staje się widoczne