#Ewangelia: czy znasz zadanie, jakie Bóg dla ciebie przygotował?

(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ, Wojciech Jędrzejewski OP, Słucham Pana

To wspaniałe uczucie odkryć, że pomimo tylu ludzi na świecie, Jezus ma dla nas specjalną niszę, którą możemy zagospodarować.

Słowa Ewangelii [Mt 20, 1-16]

Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść:

DEON.PL POLECA


«Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy.

Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: "Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam". Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił.

Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: "Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?" Odpowiedzieli mu: "Bo nas nikt nie najął". Rzekł im: "Idźcie i wy do winnicy".

A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: "Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych". Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze.

Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: "Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzy znosiliśmy ciężar dnia i spiekotę". Na to odrzekł jednemu z nich: "Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czyż nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?" Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi».

Rozważanie Wojciecha Jędrzejewskiego OP

Rozważanie Mieczysława Łusiaka SJ

Ta przypowieść przypomina nam, że Boża sprawiedliwość ma niewiele wspólnego z ludzką sprawiedliwością. Na czym polega ta różnica? Na tym, że Bóg kocha każdego tak samo, zarówno tego, który czyni dużo dobra, jak i tego, który go mało; zarówno tego, który wiele się modli, jak i tego który modli się mało. Po ludzku miłość bezwarunkowa wydaje się niesprawiedliwa. Bóg jednak całego siebie daje każdemu, bo każdy jest Jego dzieckiem. W związku z tym "lepszym" dzieciom nie może dać więcej.

Ktoś mógłby powiedzieć, że to jest mało pedagogiczne i że ludzie byliby lepsi, gdyby Bóg sprawiedliwie, czyli nierówno nagradzał, ale wtedy pozabijalibyśmy się (a przynajmniej nienawidzili wzajemnie) w pogoni za nagrodą. Czy czegoś takiego mógłby chcieć Bóg?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: czy znasz zadanie, jakie Bóg dla ciebie przygotował?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.