Nie opowiadaj. Dziękuj! – Mk 1, 40-45

Mieczysław Łusiak SJ

Trędowaty przyszedł do Jezusa i upadając na kolana, prosił Go: "Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić". Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: "Chcę, bądź oczyszczony". Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony.

Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: "Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich".

Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.

Rozważanie do Ewangelii

DEON.PL POLECA

Najlepszym sposobem głoszenia Ewangelii (dawania świadectwa o Jezusie) jest wdzięczność Bogu, która wyraża się stylem życia i postępowaniem. Samo opowiadanie na niewiele się zda. A już na pewno niewiele można zrobić namawianiem: „No idź do kościoła”.

„Złóż ofiarę za swe oczyszczenie”. Jesteśmy oczyszczeni z win Krwią Chrystusa. Mamy więc powód do nieustannych ofiar dziękczynnych. Taką ofiarą jest Eucharystia, ale jest nią też przemiana serca na podobieństwo Chrystusa i naśladowanie Go.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie opowiadaj. Dziękuj! – Mk 1, 40-45
Komentarze (2)
Jurek
14 stycznia 2010, 11:43
Zawsze mnie zastanawiało dlaczego Chrystus daje taki przykaz. Może za daleko idziemy w tych rozważaniach. Może po prostu to nie był jeszcze ten czas. Wiemy jak ludzie bardzo chcieli obowłać Chrystusa królem w tym wymiarze światowym. Chrystus nie raz usuwał się kiedy chcieli to czynić bo nie nadeszła jeszcze Jego godzina. A On chce przede wszystkim zakrólowac w naszych sercach abyśmy kiedyś mogli razem z Nim królować w Jego Królestwie.
RK
Robert Kożuchowski
14 stycznia 2010, 08:40
Szczera prawda.