Prawdziwe "Wschodzące Słońce" - Łk 1, 67-79

(fot. flickr.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Zachariasz, ojciec Jana, został napełniony Duchem Świętym i prorokował, mówiąc: "Błogosławiony Pan, Bóg Izraela, bo lud swój nawiedził i wyzwolił, i wzbudził dla nas moc zbawczą w domu swego sługi Dawida: jak zapowiedział od dawna przez usta swych świętych proroków; że nas wybawi od naszych nieprzyjaciół i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą; że naszym ojcom okaże miłosierdzie i wspomni na swe święte przymierze, na przysięgę, którą złożył ojcu naszemu, Abrahamowi.

Da nam, że z mocy nieprzyjaciół wyrwani służyć Mu będziemy bez lęku, w pobożności i sprawiedliwości przed Nim, po wszystkie dni nasze. A i ty, dziecię, zwać się będziesz prorokiem Najwyższego, gdyż pójdziesz przed Panem przygotować Mu drogi; Jego ludowi dasz poznać zbawienie, przez odpuszczenie mu grzechów, dzięki serdecznej litości naszego Boga, z jaką nas nawiedzi z wysoka Wschodzące Słońce, by światłem stać się dla tych, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają, aby nasze kroki skierować na drogę pokoju".

Zachariasz zawarł w tym krótkim hymnie prawie wszystkie aspekty Wcielenia. Zwróćmy uwagę może na jeden tylko z tych aspektów: nazywa Chrystusa "Wschodzącym Słońcem". Jakże ważny jest dla nas każdy świt! Wschód słońca mówi nam, w zależności od tego w jakiej znaleźliśmy się sytuacji, o nowym początku, o kolejnych szansach i możliwościach, o powrocie bezpieczeństwa, o większej łatwości znalezienia drogi, itd.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prawdziwe "Wschodzące Słońce" - Łk 1, 67-79
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.